Proces za kradzieże ponad 50 aut - wciąż bez wyroku. “Ostateczny termin” w maju

Proces ósemki oskarżonych o kradzież lub paserstwo dotyczące łącznie aż 53 samochodów rozpoczął się w październiku 2016 roku. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Według śledczych, razem z aktem oskarżenia do sądu trafiły wówczas dowody na 26 kradzieży dokonanych przez grupę Grzegorza K. Podejrzenia prokuratorów budził fakt, czy za sprawą działania tych samych domniemanych złodziei z niemieckich parkingów nie zniknęło dwukrotnie więcej aut, ale z braku dowodów - wiedząc tylko, że przeszły one przez ręce trójmiejskich samochodziarzy - prokuratura zdecydowała się „jedynie” na zarzuty za paserstwo. O punkcie widzenia prokuratury na sprawę szerzej informowaliśmy tutaj.

Początkowo na czwartek 21 marca zapowiadano ogłoszenie wyroku. Jednak tego dnia, po trwającym 2,5 roku procesie sędzia Leszek Nowopolski z Sądu Okręgowego w Gdańsku, uprzedził o możliwości zmiany kwalifikacji karnej czynów oraz o tym, że materiał dowodowy zostanie uzupełniony. Jak powiedział “ostateczny termin rozprawy” wyznacza na 7 maja.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni: