Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces Janusza K. na finiszu. Sąd czeka na opinię psychologiczną świadka

Maciej Wajer
Wznowiony, głośny proces kościerskiego sędziego zmierza do końca. Jedną z ostatnich rozpraw zaplanowano na początek czerwca.

Proces Janusza K., który decyzją Sądu Okręgowego w Koszalinie został skierowany do ponownego rozpatrzenia, został wznowiony pod koniec minionego roku. Od tego momentu koszaliński Sąd Rejonowy przesłuchał świadków, a także odsłuchał zeznania części z nich. Do zaprezentowania pozostała jedynie opinia psychologiczna jednego ze świadków.

- Dokument miał być gotowy kilka tygodni temu, ale biegły jeszcze jej nie dostarczył - wyjaśnia Sławomir Przykucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Zgodnie z decyzją sądu, opinia psychologiczna ma być gotowa do końca maja. Jest ona ważna, ponieważ dotyczy jednego z głównym świadków oskarżenia.

Dokument ma być zaprezentowany podczas najbliższego posiedzenia sądu, które zostało wyznaczone na początek przyszłego miesiąca.

Przypomnijmy, że sędzia Janusz K., były przewodniczący wydziału karnego kościer-skiego Sądu Rejonowego został zatrzymany przez policjantów z Gdańska pod koniec 2008 roku. Słupska Prokuratura Okręgowa oskarżyła go o przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za korzystne rozstrzygnięcia dla podsądnych. Według ustaleń słupskich śledczych, sędzia z Kościerzyny miał przyjąć łapówki na łączną kwotę 140 tysięcy złotych, a także ryby w galarecie. Decyzją Sądu Dyscyplinarnego w Gdańsku Januszowi K. uchylono immunitet, a także zawieszono w wykonywaniu czynności służbowych.

Proces przed Sądem Rejonowym w Koszalinie rozpoczął się w 2011 roku i trwał trzy lata. W 2014 roku zapadł nieprawomocny wyrok. Janusza K. skazano na pięć lat bezwzględnego więzienia. Ponadto sąd orzekł grzywnę w kwocie 60 tys. zł oraz przepadek uzyskanych z przestępstwa korzyści.

Sędzia Janusz K., który od początku sprawy nie przyznawał się do winy, złożył odwołanie od wyroku sądu pierwszej instancji. Według naszych nieoficjalnych informacji liczyło ono około 100 stron. Sąd Okręgowy w Koszalinie po rozpatrzeniu apelacji podjął decyzję o uchyleniu wyroku Sądu Rejonowego w Koszalinie z czerwca 2014 r. i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Podstawą takiej decyzji było wiele błędów, które miały miejsce w trakcie procesu toczącego się przed sądem pierwszej instancji. Jeśli chodzi o najpoważniejsze z nich, to dotyczyły one między innymi ograniczenia prawa do obrony oskarżonego, które zostało naruszone w sposób zasadniczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki