Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwy test Polpharmy

Patryk Kurkowski
Polpharma z Patrickiem Okaforem powinna być silniejsza
Polpharma z Patrickiem Okaforem powinna być silniejsza Ewa Macholla
Polpharma wreszcie zaczęła wygrywać, aktualnie notuje dwa zwycięstwa, ale to nie znaczy, że starogardzianie zdecydowanie poprawili swój styl. Drużyna Wojciecha Kamińskiego nadal ma w sobie wiele chaosu, ale coraz częściej udaje się nad nim zapanować. Stąd zwycięstwa nad PBG Basketem Poznań i Śląskiem Wrocław. Prawdziwy test czeka "Kociewskie Diabły" w Zielonej Górze. W sobotę SKS zagra z będącym na fali Zastalem.

Chociaż zdobywcy Superpucharu Polski wciąż popełniają sporo błędów, polegają na indywidualnych umiejętnościach, to w końcu udało im się przełamać niemoc. Zanim jednak do tego doszło, posadę pierwszego szkoleniowca stracił Zoran Sretenović, a jego miejsce zajął wspomniany wcześniej Wojciech Kamiński, przyzwyczajony do pracy w ekstremalnych warunkach.

To dzięki jego odważnym decyzjom - przede wszystkim nowemu ustawieniu w obronie - Polpharma sięgnęła po drugie ligowe zwycięstwo, a kilka dni później po trzecie.

- Wygraliśmy dwa mecze, cieszymy się z tego, ale nie popadamy w hurraoptymizm - powiedział nowy szkoleniowiec "Farmaceutów".

Mimo że w tak krótkim okresie nie sposób dokonać ogromnego postępu, to jednak SKS poprawił się w defensywie. W pierwszych ośmiu spotkaniach nasza drużyna traciła przeciętnie aż 86,9 punktu, a w ostatnich dwóch zaledwie 67,5. Obraz nie oddaje prawdziwej wartości obrony "Kociewskich Diabłów", bo PBG Basket nie dysponuje wielkimi możliwościami w ataku. Nie-mniej jednak pewna różnica jest widoczna.

- Przewartościowałem nieco skład. Nie jesteśmy zorganizowani na sto procent, zaryzykowaliśmy w poprzednich meczach, ale to się opłaciło - stwierdził Kamiński, który doskonale znał słabe strony zdobywców Superpucharu Polski, bo kilkakrotnie komentował mecze Polpharmy w TV PLK.

- Znałem już wcześniej właściwie wszystkich zawodników Polpharmy, oprócz Jeremy'ego Simmonsa. Wiedziałem, jakie są ich możliwości. To są w większości koszykarze, którzy z niejednego pieca chleb jedli - dodał opiekun zespołu ze stolicy Kociewia.

Najgorsze już chyba za starogardzką ekipą. Dzięki dwóm wygranym poprawiła się nieco sytuacja "Farmaceutów" w Tauron Basket Lidze. Co najważniejsze, udało się odbić od dna i walka o play-off wciąż jest realnym scenariuszem. SKS zajmuje obecnie jedenastą pozycję, lecz do ósmego Śląska Wrocław traci raptem punkt.

Koszykarze mają teraz chwilę wytchnienia. Spadła wyraźnie częstotliwość rozgrywania spotkań. To dobra informacja również dla trenerów, którzy mają więcej czasu na wyeliminowanie błędów, przygotowanie zespołu pod kątem najbliższego rywala.

- Dotąd mecze były rozgrywane co trzy dni, teraz gramy raz w tygodniu. Nie brałem jednak udziału w przedsezonowych przygotowaniach, potrzebuję więc trochę czasu na korektę, na wprowadzenie zmian. Poza tym każdy trener ma swoje ulubione elementy, nad którymi lubi pracować w tym okresie. To musimy nadrobić - przyznał Kamiński, który sporo uwagi musiał poświęcić wprowadzeniu do ekipy środkowego Patricka Okafora.

Czy ten został dobrze wykorzystany? Na to pytanie odpowie nam najbliższy mecz SKS z Zastalem, który dotąd nie przegrał jeszcze na wyjeździe.

Drużyna z Zielonej Góry od początku rozgrywek spisuje się naprawdę dobrze, lecz dopiero w ostatnich dwóch potyczkach zawodnicy Tomasza Jankowskiego udowodnili, że muszą się z nimi liczyć czołowe zespoły. Bo zielonogórzanie najpierw wygrali pewnie we Włocławku z Anwilem, a później w Słupsku po wyrównanym boju z Energą Czarnymi.

Zastal ma jednak tendencję do komplikowania sobie życia. W starciach ze słabszymi drużynami zawodzi, z trudem wyrywa zwycięstwa a nawet się kompromituje. Sztandarowym przykładem jest porażka u siebie po dogrywce z najsłabszym w stawce ŁKS Łódź.

Wątpliwe, żeby zielonogórzanie zlekceważyli też Polpharmę, bo kibice oczekują zwycięstw również na własnym parkiecie, ale SKS w przypadku dobrej obrony może wygrać. Początek meczu w sobotę o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki