Akt oskarżenia dotyczy podpaleń, do których doszło w nocy z 4 na 5 września 2014 roku.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mariusz W. przyznał się do jego popełnienia i złożył wyjaśnienia. Nie wiedział dlaczego podpalał samochody. Wybierał je losowo, podpalając zapalniczką – relacjonuje prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wcześniej W. został skierowany na szpitalna obserwację psychiatryczną.
- Wniosek do sądu nie został umorzony ze względu na to, że orzeczona została jego poczytalność. Biegli nie orzekli także o jej ograniczeniu – informuje prok. Wawryniuk.
Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia znacznej wartości i sprowadzenia zdarzenia w postaci pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach. Z opinii biegłego z zakresu pożarnictwa wynika, że gdyby nie akcja gaśnicza „straty powstałe w wyniku podpalenia samochodów, mogły być o wiele większe”.
33-letni Mariusz W. trafił do aresztu tymczasowego. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?