Tymczasem projekt biogazowni, opracowany przez firmę dzierżawiącą od ANR obiekty dawnej fermy tuczu trzody chlewnej, mówi o instalacji mocy 2 MW.
Dzierżawca pragnie rozwinąć produkcję trzody chlewnej (na razie wykorzystuje tylko część budynków, choć za wszystkie płaci gminie podatek od nieruchomości) i powstające odpady przerabiać na biogaz. Nowy plan miejscowy to wyklucza, dlatego dzierżawca wystąpił do ANR, że nie ma możliwości korzystania z obiektów, za które przecież płaci. ANR z kolei zwróciła się do Rady Miejskiej Sztumu o uchylenie planu miejscowego. Radni ten wniosek odrzucili.
Wokół sprawy biogazowni pod Sztumem istnieje mnóstwo niejasności i kontrowersji. Wydane jeszcze w 2005 roku przez magistrat dokumenty mówią o biogazowni na 2 MW, potem jednak urząd wystąpił z wieloma zastrzeżeniami wobec takiej instalacji. W pierwszej kolejności zarzucono inwestorowi, że zamierza przywozić do Czernina kilkadziesiąt tysięcy ton różnych odpadów rocznie. To substancje o nieprzyjemnym zapachu, sama biogazownia też ma być uciążliwa dla otoczenia. Natomiast liczba nowych miejsc pracy byłaby niewielka, około trzech. Warto jednak zauważyć, że z fermy trzody chlewnej już dziś wywozi się całe cysterny gnojowicy, wylewanej potem na pola w gminie Stary Targ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?