- W miniony czwartek na drodze z Nakli do Wygody policjant ruchu drogowego zatrzymał do kontroli vw golfa jadącego bez świateł. Jego kierowca nie miał zapiętych pasów. Funkcjonariusz poddał go rutynowemu badaniu alkotestem. Podczas pierwszej próby był wynik 0,1 miligrama alkoholu w organizmie, co w przeliczeniu daje ponad 0,2 promila. To wykroczenie, które skutkuje utratą prawa jazdy - mówi Grzegorz Domżalski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego bytowskiej policji. - Po 15 minutach wynik był spadkowy, 0,09 miligrama. Kierowca poprosił także o badanie krwi, którego wynik poznamy w ciągu trzech tygodni - dodaje policjant.
Jeżeli nawet wynik będzie niższy od tego z alkotestu, to i tak kierowca stanie przed sądem. Jeśli zostanie skazany, to może stracić mandat radnego.
Wojsław Mach tak tłumaczy swój występek. - Wiem, że nikt nie będzie chciał w to uwierzyć, ale chwilę przed kontrolą napiłem się leku z melisy. Dopiero później zauważyłem, że jest tam aż 60 procent alkoholu - wyjaśnia Mach.
Komisarz wyborczy czeka na wyrok. - Dopiero po orzeczeniu winy radny będzie się musiał zrzec mandatu - wyjaśnia Andrzej Jastrzębski z Państwowej Komisji Wyborczej w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
