Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Kukiz jest zdruzgotany, a profesor Staniszkis chora [FELIETON]

Barbara Szczepuła
Prezydenta Dudę ściągnięto helikopterem z wypoczynku w Wiśle, by podpisał nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Politycy PiS cieszą się, bo są przekonani, że trybunał zwykłego obywatela ma za nic. Teraz nadejdzie zapowiadana dobra zmiana, którą trybunał chciał zablokować.

Przed powrotem w góry prezydent zaapelował do posłów, by zaprzestali sporów i zabrali się do pracy nad ustawami „ważnymi dla Polaków”. Ktoś mógłby nietaktownie zapytać, jak mogą to zrobić, skoro tych ustaw ciągle nie ma w Sejmie. To jednak byłoby zwykłe czepianie się, bo one z pewnością są.

Chciałoby się zacytować Telimenę: - „W biurku w Peterburku”. Przecież Beata Szydło już w kampanii wyborczej pokazywała teczkę z gotowymi projektami ustaw! Wyciągnie je zatem z szuflady i rzuci na stół.

Co do Trybunału Konstytucyjnego, to nie wystarczy go sparaliżować, trzeba jeszcze przyłożyć sędziom. Minister Ziobro przekonuje, że sędziowie TK, zamiast jeździć na wycieczki do Chin, zajmą się wreszcie pracą. Jak można tam jeździć, skoro w Chinach nie przestrzega się praw człowieka? - pyta, bo mu to pachnie prokuratorem…

Tymczasem niektórzy przypominają, że prezydent Duda też niedawno był w Chinach. Nie zająknął się tam nawet na temat praw człowieka, za to nie zważając na ciężkie warunki klimatyczne, wspinał się na Wielki Mur.

Ministrowi Ziobrze wtóruje poseł Sasin, człowiek renesansu, znawca prawodawstwa konstytucyjnego. - Prawo ma być dobre dla obywateli, nie dla prawników! - rzuca myśl, która poraża głębią i trafnością.

To jednak dopiero początek sukcesów biało-czerwonej drużyny. Rząd przygotował projekt budżetu. Jak obiecała Beata Szydło - znakomity! Nie wiadomo więc, dlaczego poseł Kukiz wygląda na zdruzgotanego. - To marny dokument. PiS skopiowało budżet PO i do tego powiększyło deficyt! Chce kontynuować zadłużanie Polaków, choć dziś Polak rodzi się z długiem 82 tysięcy złotych. A gdzie obiecana obniżka podatków? Gdzie zapowiadana troska o małych i średnich przedsiębiorców?!

Poseł Petru woła („po targowicku”) w kierunku ław rządowych: - Ewidentnie nie stać was na kwotę wolną od podatku! Blokujecie ją, bo nie macie pieniędzy. Nie stać was na całoroczny program 500+. A gdzie pieniądze na wcześniejsze emerytury? Nie macie pomysłu na Polskę i nie umiecie liczyć. Niedawno powiedziałem, że puścicie Polaków z torbami, ale dziś się boję, że nawet na torby wam nie starczy!

- Krytykujecie program pomocy polskiej rodzinie! Nie wstyd wam? - irytuje się pani premier. - Obniżymy podatki! - Kiedy? - krzyknął nietaktownie ktoś z sali. - Niezwłocznie, czyli może w maju, może w grudniu… - wścieka się moja sąsiadka. Liczyła na tysiąc złotych miesięcznie od Nowego Roku, bo ma troje dzieci. Jej mąż, który posiada małą firmę, oczekiwał zapowiadanych ulg podatkowych. Dostali ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i o inwigilacji (zwaną ustawą o policji). A także medialną (w TVP więcej prezydenta, mniej Petru), zwaną kadrową, bo ograniczoną do wymiany szefów.

- Ostatnie posunięcia PiS dosłownie odchorowałam - skarży się życzliwa dotychczas tej partii profesor Jadwiga Staniszkis.

Do siego roku! Nie będzie nudno!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki