- Kiedy dwa lata temu rozpoczynaliśmy etap budowlany i pokazywałem wizualizacje poszczególnych portów i przystani, na wielu twarzach gościł uśmiech niedowierzania - przyznaje Zbigniew Ptak z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Rzeczywiście mogło to wyglądać trochę jak "koncert życzeń". Teraz jednak, kiedy można było obejrzeć efekty końcowe, wszyscy przekonali się, że Pętla Żuławska jest niemal zakończonym projektem. Obiekty mają europejski standard, a przystań w Błotniku czy urządzenia w Przegalinie robią niesamowite wrażenie.
Czytaj także: 12 mln ekstra na Pętlę Żuławską
Porty i przystanie powstawały niemal od podstaw lub były kompleksowo modernizowane. Minusem jest to, że w kilku miejscowościach mamy nowoczesne części wodne portów, a infrastruktura lądowa (zaplecze noclegowe, sanitarne) jest przestarzała. Obiekty pochodzą z lat 70. Tu widać kontrast. Trzeba jednak zaznaczyć, że np. w Krynicy Morskiej część lądowa będzie remontowana w 2013 r., za pieniądze miasta.
Zobacz także: Program Pętla Żuławska - żegluga z Bałtyku na Zalew Wiślany i Wisłę
Jak podkreśla Zbigniew Ptak, najbliższy, pierwszy sezon na szlakach wodnych w delcie Wisły, należy traktować jak test.
- Pętla to inwestycja, nie od razu nasze akweny zapełnią się jachtami - zastrzega. - Na to potrzeba czasu. Prowadzimy jednak aktywną kampanię marketingową. Spodziewamy się, że już teraz przypłynie kilka tysięcy żeglarzy. Oni będą najlepszymi ambasadorami i promotorami Pętli Żuławskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?