Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popek zamieszany w aferę zoofilską. Raper poniesie konsekwencje?

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Do internetu trafiło bulwersujące nagranie Popka z udziałem owczarka niemieckiego. Na rapera posypała się już fala negatywnych komentarzy, ale na tym nie koniec. Czy muzyk odpowie przed sądem?

Afera zoofilska Popka

Popek to artysta kontrowersyjny z uwagi na swój wygląd i styl bycia. Raper z wytatuowanymi oczami wielokrotnie pozwalał sobie na bulwersujące wypowiedzi czy działania. W minione wakacje w sieci pojawiło się jego nagranie, gdy stoi nago przed lustrem, a teraz sprawy zaszły jeszcze dalej.

W weekend w sieci pojawiły się szokujące materiały z udziałem Pawła Mikołajuwa, znanym w przestrzeni publicznej jako Popek. Na jednym z nagrań najpierw raper mówi, co obrzydliwego zamierza zrobić z kobietą, a następnie zdradza swoje zamiary wobec owczarków niemieckich. Na słowach się jednak nie skończyło, a na kolejnym wideo widzimy przyrodzenie muzyka obok zwierzęcia, co zdecydowanie oburzyło niemal cały internet.

Najbardziej wyraźna w tej sprawie okazała się wypowiedź zawodnika MMA - Marcina Różalskiego znanego ze swojego pomagania zwierzętom.

"Starałem się to wszystko jakoś ku*wa przetrawić, ale nie mogę. (...) Dostaję mnóstwo wiadomości. Dzwonią do mnie ludzie, przesyłają mi jakieś ku*wa urywki tego, co ten pier****ny zoofil je***y Popek ku*wa zrobił" - nie gryzł się w język sportowiec na swoim Instagramie.

Popek przeprasza

W związku z wylewającą się falą negatywnych komentarzy Popek postanowił zareagować i przyznać się do błędu.

"Chciałem się odnieść do najgłupszego filmiku, jaki nagrałem w mojej karierze. Nie jestem z tego dumny. Prawda jest taka, że mam naj**ane we łbie po narkotykach, po alkoholu. Powiem, jak było (...) Chciałem zrobić sobie żarcik, z którego nie jestem dumny. Nie ru**ałem żadnych owczarków. Ch**owe na maksa. Przepraszam" - mówił Popek na Instagramie.

Jego przeprosiny jednak prawdopodobnie niewiele dały.

Raper odpowie przed sądem?

Na reakcję środowiska powiązanego z Popkiem nie trzeba było długo czekać. Raper ostatnio był zawodnikiem gali fighterskiej na gołe pięści "Gromda". Ta wydała już krótkie, ale konkretne oświadczenie, z którego dowiadujemy się, że Popek nie będzie już ich zawodnikiem.

"Inaczej być nie mogło. Nie ma miękkiej gry. Nie ma POPKA w GROMDZIE i... bezapelacyjnie nigdy już nie będzie" - napisano.

To jednak w tej chwili najmniejsze zmartwienie Popka. Do sprawy odniósł się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który poinformował na X (wcześniej Twitter) o złożeniu zawiadomienia w tej sprawie.

"Szanowni Państwo informujemy, że współpracując z organizacjami broniącymi praw zwierząt i dzieci złożyliśmy w dniu dzisiejszym do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez patostreamera Pawła Mikołajuw pseudonim "Popek"" - napisano.

Dodano, że "mężczyzna znęcał się nad zwierzętami i dopuszczał się wobec nich aktów zoofilskich. Dodatkowo na światło dzienne wyszły nagrania, na których ten sprawca zmusza do udziału w patologicznych nagraniach 4-letnie dziecko".

"Nasza organizacja przekazała również prokuraturze materiały, na których ten sprawca prezentuje nagrania, w których pochwala przemoc wobec kobiet i znęcanie się nad innymi osobami" - zakończyli.

Nagranie trafiło też do Fundacji dla Szczeniąt Judyta, a jego właścicielka poinformowała, że również przekazała prawnikom odpowiednie dowody w tej sprawie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Popek zamieszany w aferę zoofilską. Raper poniesie konsekwencje? - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki