Najczęściej w tej homilii powtarzały się wyrazy "troska", "troszczyć się", "troskliwy". Troska małżonków o siebie, troska rodziców o dzieci, a potem troska dzieci o starego ojca i chorą matkę.
Także troska o każde Boże stworzenie, o środowisko, w którym żyjemy. "Nie powinniśmy bać się dobroci ani czułości" - podkreślał. A nam, słuchającym go, przypominają się zdjęcia, na których widzimy kardynała Bergoglio w argentyńskich slumsach czy podczas mycia nóg chorym na AIDS.
Nowy papież zdobył szybko sympatię, bo okazało się, że wierni chcą Kościoła biednego, bez złota i gronostajów, dziwacznych i bogatych strojów, drogich samochodów, luksusowych rezydencji. Kościoła pełnego troski, współczucia, miłości i prawdziwej otwartości na drugiego człowieka. Kościoła, w którym bardziej się liczy nie to, co się mówi, ale jak się żyje. Wróćmy do sprawujących władzę. W internetowym wydaniu "Tygodnika Powszechnego" czytam wywiad, którego przed rokiem udzielił kardynał Bergoglio. Mówił: "Bycie kardynałem to posługa, a nie zaszczyt, którym można się pysznić. Pycha, przechwalanie się swoją pozycją to postawa typowa dla zeświecczonej duchowości, która jest najgorszym grzechem Kościoła. Jest to antropocentryzm religijny o aspektach gnostycznych. W jego skład wchodzi z pewnością skupienie na karierze, dążenie do awansu (...). Często, aby ukazać rzeczywistość pychy, mówię: popatrzcie na pawia, jaki jest piękny z przodu. Ale jeśli zrobicie parę kroków i popatrzycie z tyłu, dostrzegacie rzeczywistość...".
Podczas tegorocznych rekolekcji wielkopostnych u zmartwychstańców w Gdańsku ksiądz Adam Błyszcz zacytował list, który przysłał mu niedawno jeden z przyjaciół: "Powiem ci dosadnie, jak boli nas, rzymskich katolików, fiasko metody ewangelizacyjnej obranej przez polski Episkopat. Myślę o tolerancji dla lokalnych kościelnych watażków, dla pazerności na dobra materialne, z dopuszczeniem łamania prawa, uwikłanie w politykę w zamian za przywileje wątpliwej wartości… Niebaczne roztrwonienie olbrzymiego kapitału ludzkiego zaufania, jaki Kościół miał, wychodząc z komunizmu".
A ja dodam: jak bolą nas, rzymskich katolików, prasowe teksty dotyczące metropolity gdańskiego. Nawet jeśli tylko część zawartych w nich faktów jest prawdziwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?