Pomorze. Więcej drewna dla największych odbiorców

Surowiec sprzedawany jest w dwóch cyklach półrocznych. 65 proc. trafia do tzw. przetargu ograniczonego w Portalu Leśno-Drzewnym, gdzie licytować mogą tylko stali odbiorcy. Resztę sprzedaje się za pośrednictwem internetowego portalu e-drewno, gdzie w ramach przetargu nieograniczonego licytować mogą wszyscy.

Po przetargach na drugie półrocze ceny nieznacznie spadły. Lasy Państwowe podają, że sprzedano 8765,9 tys. m sześc. drewna średnio w cenie 188,60 zł za m sześc.

- Ceny w Polsce są cały czas wysokie, nieraz nawet wyższe niż w Niemczech - uważa Jacek Greinke z firmy Łąccy Kołczygłowy (pow. bytowski).

Zatrudniający 235 osób Łąccy narzekają, że mogliby produkować więcej, ale ograniczają ich Lasy Państwowe.

- W drugim etapie sprzedaży przez portal e-drewno nawet firma zarejestrowana wczoraj może wygrać z przedsiębiorstwem mającym kilkadziesiąt lat tradycji. Wystarczy wpłacić 1000 złotych wadium. W najgorszym przypadku można je stracić, gdy się nie odbierze zamówionego surowca - krytykuje Greinke.

Jego zdaniem, jest to przyczyną niedoboru surowca dla dużych odbiorców i zawyżania cen. Oblicza, że na samochodzie zmieści się ok. 15 m3 drewna. Jeśli kosztuje ono np. 180 zł za m3, to transport jest wart 2700 zł. W takiej sytuacji cena za transport wynosi ok. 800 zł. Dlatego przy obecnych cenach paliwa produkty wykonane z drewna raczej będą drożeć niż tanieć. Ostateczny koszt poniesie klient.

Po fali krytyki ze strony dużych odbiorców Lasy Państwowe zmieniają system sprzedaży. - Od 2013 roku planujemy wprowadzić system oparty na umowach wieloletnich. Mają one objąć wszystkich odbiorców drewna prowadzących już zakupy w Lasach Państwowych.

Umowy te będą podpisywane bezterminowo. W miejsce dotychczasowego przetargu ograniczonego zostaną wprowadzone umowy roczne.