Mapa, która powstała z inicjatywy Solidarności i kilku organizacji pozarządowych przy wsparciu Unii Europejskiej, ma, zdaniem jej twórców, sprowokować szerszą debatę o warunkach pracy w sklepach wielkopowierzchniowych.
Gdynia: Pikietowali przed Tesco w obronie pracowników zatrudnionych w hipermarketach
- Pracownik zamiast 7 godzin, pracuje 8, za nadgodziny nie ma płacone, listy musi podpisywać takie, jakie mu się podsuwa, inaczej żegna się z pracą. Pracownicy sklepów spożywczych mają kolosalne manka za niesprzedany towar, które nakładane są na nich w formie pożyczek, do spłacenia. Proszę o reakcję, źle się dzieje! - apeluje pracownik sklepu w Starogardzie Gdańskim, który dodaje, że wcześniej nie pomogły nawet interwencje lokalnych mediów.
- Dziesięć lat temu, gdy zaczynałem pracę w hipermarkecie, zatrudnionych było tu 480 osób. Dziś w sklepie pracuje 170 i muszą wykonać tę samą pracę, obsłużyć tę samą liczbę klientów - pisze pracownik sklepu w Gdyni. - Obroty sklepu od tego czasu nie spadły, a wręcz przeciwnie. W tym roku związki zawodowe zdołały wynegocjować podwyżkę w wysokości 30 złotych brutto. Średnia płaca pracownika hali czy kasjerki wynosi 1500 złotych brutto - dodaje.
Pomorze. Pracownicy hipermarketów chcą zdążyć na Wigilię
Zgłaszający najczęściej skarżą się na utrudnianie zakładania związków zawodowych, zastępowanie pracowników etatowych tymczasowymi, z agencji pracy, pracę na wielu stanowiskach w ramach jednego etatu, nakładanie zbyt wielu dodatkowych obowiązków i mobbing.
Zasady działania strony są proste. Pracownik sklepu podaje swój e-mail, widoczny tylko dla twórców "mapy wyzysku", wskazuje sieć, w której nadużycie ma miejsce, lokalizację sklepu i określa, jaki jest problem. Reszta jest w rękach związkowców.
Na mapie nie można jednak odczytać nazw sieci, o które chodzi.
- Na początku umieszczaliśmy tam nazwy sklepów, ale wycofaliśmy się z tego. Nie chcemy niepotrzebnie zaostrzać konfliktów - wyjaśnia Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Handlu NSZZ Solidarność. - Będziemy publikować dane w formie zestawień, a docierać do konkretnych osób i rozwiązywać konkretne problemy - zapowiada. Zastrzega jednak, że związkowcy weryfikują prawdziwość wszystkich zgłoszeń, a nazwy nie są potrzebne, by mapa spełniła swoją rolę.
251 przeterminowanych produktów w hipermarkecie i problemy z ochroną
- Ma pokazać skalę zjawiska. Chcemy w ten sposób rozpocząć debatę publiczną o warunkach pracy, outsourcingu, czyli zatrudnianiu pracowników przez zewnętrzne firmy i umowach na czas określony, coraz częściej zastępowanych przez jeszcze gorsze umowy cywilnoprawne - deklaruje Bujara.
Na usunięcie nazw firm z widocznych informacji wpłynęły głosy prawników.
- Opisane firmy mogą dochodzić swoich praw w sądzie, a wtedy właściciel portalu będzie musiał udowodnić prawdziwość wszystkich kwestionowanych zarzutów. Może to być bardzo trudne, gdy opisy są ogólnikami, zaś zgłaszająca je osoba pozostanie anonimowa - tłumaczył radca prawny Bartosz Kwiatkowski.
Gdynia: Sierpień 80 zaprotestuje przeciw wyzyskowi w marketach
Związkowcy liczą, że projekt, który cieszy się dużym zainteresowaniem wśród pracowników marketów, stanie się przyczynkiem do dyskusji o stosunku pracy w dużych sieciach handlowych. Do debaty chcą zaprosić pracodawców i przedstawicieli największych sieci handlowych w kraju, nie ukrywają jednak, że ich zdaniem konieczne są także zmiany w prawie.
- Mówimy o tym w okresie przedwyborczym, żeby zmotywować polityków do działania - wyjaśnia Bujara.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?