Mieszkańcy powiatu kartuskiego wielokrotnie prosili o poprawę bezpieczeństwa na odcinku drogi wojewódzkiej 224 między Przodkowem a Pomieczynem, wskazując, że nie ma tam nie tyko chodników, ale nawet poboczy. Gęsto rosną za to drzewa uniemożliwiające przejście pieszego bez wchodzenia na jezdnię. Apele przybrały na sile w 2013 roku, gdy zginał tam 13-latek idący do szkoły.
Wójt Andrzej Wyrzykowski zaznacza, że od tego czasu zwiększono liczbę przystanków autobusów szkolnych na tej trasie do sześciu tak, aby dzieci nie musiały zbyt długo iść niebezpieczną drogą - obecnie są po dwa w każdej wsi. Przypomina też, że od lat zabiega w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Gdańsku o poprawę bezpieczeństwa na tym odcinku.
- Cały czas wałkujemy ten temat - mówi Andrzej Wyrzykowski. - Są tam co prawda fragmenty chodnika, ZDW sukcesywnie odnawia asfalt, za co dziękujemy, ale staramy się też o sygnalizację świetlną przy szkole w Wilanowie, a przede wszystkim o wycięcie drzew przy całej trasie i na razie chociażby utwardzenie poboczy, bo wtedy gmina będzie mogła postawić lampy.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zezwoliła na wycięcie tylko kilku z ponad 40 drzew, sprawa trafiła do sądu.
W powiecie bytowskim jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc jest wieś Jutrzenka (gm. Borzytuchom) położona na trasie Bytów - Suchorze. Mieszkańcy boją się wychodzić z domu, bo kierowcy jeżdżą jak szaleni. Nie pomógł nawet fotoradar, który już niebawem będzie wymieniony na nowy. Mieszkańcy skarżą się, że najgorzej jest zimą, kiedy pobocza są zaśnieżone. Nie mają chodników, którymi mogliby spokojnie odprowadzać dzieci na przystanek. Planują protest w tej sprawie. Spacerując po przejściu dla pieszych, chcą zwrócić uwagę władz województwa na to, że drogę trzeba przebudować.
Ponad 300 osób podpisało się pod petycją w sprawie poprawy bezpieczeństwa na drodze nr 235, która przebiega obok Publicznej Szkoły Podstawowej w Kaliszu w gm. Dziemiany (pow. kościerski). Mieszkańcy od lat domagają się wybudowania chodnika przy szkole wraz z zatoką, która pełniłaby rolę parkingu dla samochodów rodziców. Apelują o powstanie dwuetapowego przejścia dla pieszych z tzw. łezkami, które spowolniłyby ruch na ruchliwej drodze.
- Nie możemy pogodzić się z tym, że obok szkoły nie ma bezpiecznego przejścia dla pieszych ani skutecznego ograniczenia prędkości - podkreśla Piotr Laska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Kaliszu.
Mundurowi zapewniają, że w Trójmieście drogi przy szkołach są odpowiednio zabezpieczone. Przy zdecydowanej większości placówek znajduje się sygnalizacja świetlna i progi zwalniające, wszędzie zamontowane są odpowiednie znaki drogowe. Ważnym elementem bezpieczeństwa są strefy Tempo 30, często lokalizowane właśnie w okolicach szkół. W Gdańsku strefą tą jest objętych już ponad 40 proc. ulic.
Bezpiecznie mogą też czuć się uczniowie w innych większych ośrodkach regionu, poza Trójmiastem.
- Przejścia dla pieszych przy tczewskich szkołach to miejsca bezpieczne - uważa Małgorzata Mykowska, rzecznik Urzędu Miejskiego w Tczewie. - Ani w ubiegłym roku, ani w obecnym nie zanotowano tam ani kolizji, ani wypadków.
Współpraca: bc, sura, radomski, boyke
Sprawdź nasz nowy serwis dla nowoczesnego rolnika i sympatyka wsi województwa pomorskiego: Strefa AGRO Pomorskie
Polub Strefę AGRO Pomorskie na facebooku: www.facebook.com/StrefaAgroPomorskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?