W prokuraturze usłyszeliśmy, że chodzi o okres od stycznia 2004 do 20 grudnia 2010 roku. Śledczy nie ujawniają, gdzie mieszka rolnik. Według prokuratury, gospodarz m.in. nie przekazywał zakażonego i oznakowanego bydła do uboju oraz nie zgłaszał służbie weterynaryjnej wszystkich zachorowań i co najmniej czterech padnięć.
Wprowadził także do gospodarstwa, pomimo obowiązującego zakazu, co najmniej 58 sztuk bydła, o czym nie powiadomił Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Śledczy dodają, że pomimo zakazu obrotu zwierzętami rolnik sprzedał co najmniej 115 sztuk bydła do innych stad i w efekcie Skarb Państwa wydał 365 tys. zł na zwalczanie choroby w stadzie rolnika oraz innych 11 zakażonych stadach.
Prokurator dodaje, że rolnik sprzedawał bydło nabywcom z powiatów: starogardzkiego, tczewskiego, wejherowskiego, w gminie Pruszcz Gd. oraz na terenie woj. kujawsko-pomorskiego.
- W wyniku sprzedaży bydła wirus białaczki enzootycznej rozprzestrzenił się i ogniska tej choroby pojawiły się w stadach, gdzie białaczka nie występowała lub gdzie była już zwalczona - informuje prowadząca sprawę prokurator Alicja Głogowska.
Enzootyczna białaczka bydła (EBB) jest chorobą wirusową, zwalczaną z urzędu. Większość zachorowań przebiega w sposób przewlekły, a chore sztuki muszą trafić do uboju. Choroba ta nie jest groźna dla ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?