Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Ratownicy medyczni mogą uczyć się języka angielskiego

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Przepisy nie wymagają, by ratownicy znali języki obce, jednak oni coraz bardziej odczuwają taką potrzebę
Przepisy nie wymagają, by ratownicy znali języki obce, jednak oni coraz bardziej odczuwają taką potrzebę Janusz Wójtowicz
Blisko 98 proc. ratowników medycznych z Pomorza nie ma szans na kurs języka angielskiego prowadzony przez Akademię Euro, ponieważ pracują oni w pogotowiu na kontrakcie.

Tymczasem, zgodnie z kryteriami tego projektu przyjętymi w województwie pomorskim, bezpłatna nauka języka należy się tylko ratownikom zatrudnionym na etacie. Problem w tym, że wśród 668 medycznych ratowników w nadmorskim regionie "etatowców" policzyć można na palcach jednej ręki. Od kilku lat dyrektorzy pogotowia, a także szpitali i przychodni starają się wszystkimi siłami wy- pchnąć personel na bardziej korzystne dla pracodawcy kontrakty.

Państwo karze ratownika za narażanie swojego życia

O tym, że o kursie językowym przed Euro 2012 mogą już tylko pomarzyć dwaj ratownicy - Marcin i Grzegorz (na ich prośbę nie ujawniamy nazwisk) dowiedzieli się w ubiegłym tygodniu.

- Na początku sierpnia ogłoszono, że możemy składać dokumenty, zakład pracy wystawił nam zaświadczenie, na stronie internetowej Akademii Euro wypełniliśmy kwestionariusze, przeszliśmy testy kwalifikujące nas na odpowiedni poziom - relacjonują ratownicy. - Już mieliśmy podpisać umowy, gdy okazało się, że jednak nas zdyskwalifikowano, bo nie spełniamy ważnego kryterium. W pogotowiu jeździmy jako kontraktowcy, a to oznacza, że prowadzimy działalność gospodarczą. Tymczasem regulamin Akademii Euro wyklucza taką formę zatrudnienia kandydata na kurs językowy.

Zdaniem ratowników, to absurd, przecież policjant, strażak i ratownik będą podczas Euro 2012 na pierwszej linii frontu. Znajomość języka turnieju będzie im niezbędna podczas kontaktów z kibicami.

- To prawda, ratownicy medyczni na kontraktach nie mogą uczestniczyć w organizowanych przez nas kursach - potwierdza Krzysztof Gliński, koordynator regionalny Akademii Euro. - W regionie pomorskim przyjęto bowiem tryb realizacji projektu bez pomocy publicznej, co oznacza, że szkolenia są kierowane bezpośrednio do dorosłych osób pracujących, które z własnej inicjatywy są zainteresowane podniesieniem kwalifikacji.

Euro 2012 coraz bliżej, więc czas na bezpłatne szkolenia

Krzysztof Gliński podkreśla, że przyjęty tryb realizacji projektu wynika z wymagań Urzędu Marszałkowskiego. Jego zaletą jest to, że uczestnicy nie ponoszą żadnych kosztów udziału w kursach.

Na internetowej stronie Akademii Euro czytamy: "Rekrutacja do projektu ma charakter otwarty i prowadzona jest zgodnie z polityką równych szans pod względem równego dostępu do szkoleń, bez względu na płeć, wiek, wykształcenie, wyznanie i status społeczny". Jest jednak jeden warunek - kandydat nie może prowadzić działalności gospodarczej.

Wszystko o Euro 2012 w Gdańsku

- To wielka szkoda - uważa Mariola Kubiak, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku. W karetkach jeździ 66 ratowników i 24 pielęgniarki zatrudnione na kontraktach. - Nie ma dla mnie znaczenia forma zatrudnienia, chodzi przecież o to, by obsada karetki mogła się dogadać z pacjentem - dodaje.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki