- Nie jeżdżę już eskaemkami. Po co ryzykować? - mówi Katarzyna Lamparska, poruszająca się na wózku elektrycznym, ważącym około 100 kg. - Próbowałam pięć razy i tylko raz się obyło bez problemów.
Najgorzej pani Katarzyna wspomina niedawny przejazd z Sopotu do Gdańska. Dotarła na peron kilkanaście minut przed planowanym przyjazdem pociągu N1, wyposażonego w rampę dla osób niepełnosprawnych. Niestety, przez kolejne dwie i pół godziny czekała bezowocnie - na peron przyjeżdżały zwykłe wagony, do których osoby na wózku nie są w stanie się dostać ze względu na około półmetrową przerwę między peronem a pociągiem.
- Mój mąż był tak zdenerwowany, że poszedł zapytać kasjerkę, czemu pociągi nie jeżdżą zgodnie z rozkładem jazdy - opowiada kobieta. - Pani odpowiedziała mu, że nie powinien się dziwić, bo pociągi niskopodłogowe należy zamawiać telefonicznie, dzień wcześniej - dodaje z rezygnacją.
Oburzona jest prezes Fundacji Integralia, Małgorzata Lucewicz, która tłumaczy, że osoby niepełnosprawne, jak każdy inny człowiek, chcą korzystać z pociągów SKM wtedy, kiedy potrzebują.
- Znam osoby niepełnosprawne, pracuję z nimi na co dzień i wiem, że to ludzie aktywni, dążący do samodzielności i niezależności - tłumaczy. - Zresztą, proszę się postawić w ich sytuacji - gdy zamawiamy taksówkę, a ona nie przyjedzie w ciągu 15 minut, już się denerwujemy. A osoba niepełnosprawna ma zamawiać pociąg SKM dzień wcześniej? Przecież to niedorzeczne - dodaje.
Dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM Marcin Głuszek tłumaczy natomiast, że sytuacje, gdy pociągi niskopodłogowe nie przyjeżdżają, zdarzają się incydentalnie, w razie defektu pociągu, i trzeba go zastąpić innym. Poza tym przekonuje, że niepełnosprawni zawsze mogą telefonicznie prosić o pomoc w przejeździe. - Wystarczy przed wyjściem z domu zadzwonić pod specjalny numer telefonu SKM - 58 721 12 11 i określić datę, godzinę oraz przystanek, z jakiego będzie się wsiadać do pociągu. Jeśli nie będzie to pociąg ze wspomnianymi rampami, drużyna pociągowa wniesie wózek do składu.
Tymczasem zdaniem niepełnosprawnych, zdarza się, że nawet pociągi wyposażone w rampy nie są dla nich dostępne.
- Panowie obsługujący rampę nie wiedzieli, jak ją uruchomić - opowiada jedna z niepełnosprawnych pasażerek. - Powiedzieli mi, że nikt jej nie używał od pięciu lat. Wreszcie siedmiu panów mój ciężki wózek po prostu wniosło - relacjonuje.
Władze SKM zapewniają natomiast, iż ich pracownicy są odpowiednio przeszkoleni, a rampy dla niepełnosprawnych są regularnie serwisowane.
- Niezależnie od tego, poprosiłem dziś wydział zajmujący się ich obsługą o sprawdzenie poprawności działania tych urządzeń - zapewnił dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?