Pomorze: Kontrole fiskusa odstraszają twórców ludowych

- Letnie akcje skarbówki wystraszyły artystów, boją się takiego prawa i nie chcą już się wystawiać - mówi Mirosława Lehman, burmistrz Kartuz. - Jarmarki z regionalnymi produktami są ważnym elementem turystycznej promocji, w tym roku planowaliśmy np. zorganizować tydzień kultury kaszubskiej. Zachęcanie i ściąganie na takie imprezy twórców zawsze wymagało sporego wysiłku, zwalnialiśmy ich z opłat targowych, by tylko się u nas pojawili, a naloty skarbówki sprawiły, że teraz może zabraknąć rękodzieła.

Edmund Zieliński, prezes gdańskiego Stowarzyszenia Twórców Ludowych, przyznaje, że członkowie organizacji boją się sprzedawać na imprezach masowych. Brak paragonu to jednak problem wtórny - podstawowym jest fakt, iż większość twórców w ogóle nie prowadzi działalności gospodarczej.

- Tylko nieliczni ją prowadzą, bo koszty są znacznie wyższe od uzyskiwanych dochodów - mówi Edmund Zieliński. - Ze sprzedaży rękodzieła nie da się zarobić nawet na składki.

Czytaj również: Pomorze: Rozpoczęła się akcja "Weź paragon"

Fiskus podkreśla z kolei, że kampania nie jest wymierzona w twórców, ma natomiast ukrócić szarą strefę, a to mogłoby przynieść państwu nawet 50 mld zł dodatkowych dochodów. Paragon jest ważny także z innych powodów.

- Chodzi o to, by sprzedawcy przestrzegali zasad uczciwej konkurencji - tłumaczy Edyta Darwicka, p.o. naczelnik Urzędu Skarbowego w Kartuzach. - Paragon jest jednocześnie najprostszym dowodem zakupu, potwierdza co, od kogo i kiedy kupiliśmy, pozwala na ewentualną reklamację.

UKS w Gdańsku informuje, że podczas ubiegłorocznej letniej odsłony akcji na Pomorzu w 18 634 tzw. sprawdzeń stwierdzono 1750 wykroczeń skarbowych. Nałożono mandaty na kwotę ponad 498 tys. zł.

Działalność i kasa fiskalna nie stanowią obowiązku dla każdego
Rozmowa z Andrzejem Bartyską, rzecznikiem Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku

Czy twórcy ludowi, chcąc sprzedawać swe dzieła, muszą zarejestrować działalność gospodarczą?
Dla obowiązku opodatkowania nie jest ważny rodzaj, ale fakt prowadzenia działalności gospodarczej. Gdy ktoś utrzymuje się ze sprzedaży wyrobów artystycznych, produkuje je masowo i osiąga z tego tytułu regularne przychody, wówczas - jak każdy - musi zarejestrować działalność. Jeśli jednak mówimy o tradycyjnych twórcach ludowych, którzy tworzą z pasji i okazjonalnie odsprzedają swoje rękodzieła, to nie wyczerpują definicji działalności gospodarczej. Wszystkie przypadki rozpatrywane są indywidualnie i nie sposób podać jasnych wytycznych, co nie jest działalnością gospodarczą, a co już jest.

Jeśli twórca ma firmę, musi wystawiać paragon?
Ewidencję za pośrednictwem kas fiskalnych musi prowadzić każdy, kto sprzedaje towary lub usługi na rzecz osób fizycznych. Można skorzystać ze zwolnienia z obowiązku stosowania kasy fiskalnej, o ile uzyskane obroty w roku poprzednim nie przekroczyły 40 tysięcy zł, a jeżeli rozpoczyna działalność - 20 tysięcy złotych w danym roku podatkowym. Zwolnienia te nie dotyczą sprzedających wyroby akcyzowe, jak alkohol czy wyroby z metali szlachetnych lub z ich udziałem.