W Szpitalu Dziecięcym przy ul. Polanki w Gdańsku ograniczono wizyty osób odwiedzających chorych pacjentów. Z kolei w poczekalniach przychodni pełniących weekendowo-świąteczny dyżur w Gdańsku tłum kaszlących i gorączkujących osób praktycznie nie malał. - Tylko w niedzielę zgłosiło się do nas ponad 100 osób, głównie z kaszlem i gorączką - słyszymy od pielęgniarki z przychodni Aksamitna w Gdańsku.
Podobnie sytuacja wyglądała w innych placówkach na Pomorzu. W przychodni w Sopocie chorych było wczoraj o 100 proc. więcej w porównaniu z normalnym dniem. W starogardzkim Polmedzie od piątku, od godz. 18, do wczesnych godzin popołudniowych w niedzielę udzielono 386 porad lekarskich.
- Stwierdzono dotychczas 249 przypadków podejrzeń zachorowań na grypę bądź choroby grypopodobne. Grypy nie można bowiem jednoznacznie stwierdzić, nie wykonując bardziej szczegółowych badań diagnostycznych - mówi Marek Wysocki, kierownik Centrum Medycznego Polmed w Starogardzie Gd.
Tylko w sobotę do północy do przychodni przy ul. Mściwoja II w Kartuzach zgłosiło się 180 pacjentów. Zapełniają się też sale miejscowego szpitala. Oddział dziecięcy ma już 26 pacjentów, a zwykle dysponuje 20 łóżkami. Na oddziale wewnętrznym przebywało wczoraj ponad 60 chorych. - Pierwszy raz od wielu lat mamy taką trudną sytuację - przyznaje Karol Góralski, prezes PCZ sp. z o.o. w Kartuzach. - I podobnie jest w innych szpitalach.
Na Oddział Ratunkowy Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie w sobotę trafiło ponad 60 pacjentów. W niedzielę SOR również przeżywał prawdziwe oblężenie.
- Najczęściej zgłaszają się do nas osoby z infekcjami górnych dróg oddechowych, z wysoką temperaturą i uporczywym kaszlem. Od piątku do niedzieli przyjęliśmy 160 osób - powiedział nam wczoraj Marek Winiarski, prezes przychodni AWIP w Tczewie.
Czytaj również: eWUŚ na Pomorzu: Na początku stycznia do lekarza zgłosiło się 316 tysięcy osób
W powiecie puckim fale grypowych pacjentów rosną i maleją na przemian. I, jak usłyszeliśmy, w szpitalu i kilku aptekach, liczba osób z objawami grypopodobnymi jest większa niż w innych porach roku. Sporo przypadków - jak twierdzą lekarze - to skutek wtórnych zarażeń, do których dochodzi w dużych zbiorowiskach: zakładach pracy, szkołach czy środkach komunikacji zbiorowej.
Doktor Maciej Radzik z NZOZ "Medyk" w Sławnie przyjął jednego dnia aż 106 pacjentów. Lekarz przestrzega przed groźnymi powikłaniami. Zmarła starsza kobieta, mieszkanka Darłowa, która trafiła do szpitala w Koszalinie. W jej przypadku podejrzewa się sepsę, ale nie wyklucza się, że chorowała na infekcję wirusową.
Wzrost zachorowań na grypę bardzo wyraźnie widać też w powiecie malborskim. - W sobotę przyjęliśmy bardzo dużo osób z objawami grypy. Były to przede wszystkim osoby dorosłe. Wieczorem przychodzi najwięcej osób, bo wtedy chory najbardziej gorączkuje - powiedział nam wczoraj lekarz dyżurny z przychodni AWIP w Malborku.
Główny Inspektorat Sanitarny przypomina, że w czasie nasilenia zachorowań na grypę należy często myć ręce i unikać kontaktów z osobami chorymi. W przypadku wystąpienia objawów grypowych należy pozostać w domu, odpoczywać, pić duże ilości płynów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?