Pomorze: Co siódma firma ma problem z terminowym uzyskaniem zapłaty

Pod koniec września już 26 proc. wszystkich faktur nie zostało uregulowanych, pomimo przekroczenia terminu płatności. Co piąta firma ma 50 proc. i więcej nieuregulowanych należności w swoim portfelu, co oznacza, że w każdej chwili może stracić płynność finansową.

Taka sytuacja wpływa na pogorszenie nastrojów wśród pomorskich przedsiębiorców, co nie najlepiej rokuje dla poziomu inwestycji i rynku pracy, na którym sytuacja i tak już jest daleka od pożądanej. Aż 36 proc. z nich uważa, że sytuacja finansowa przedsiębiorstwa pogorszy się w kolejnym kwartale. Jest ich aż o 25 proc. więcej niż optymistów.
Chociaż tragicznie jeszcze nie jest, coraz więcej przedsiębiorstw ma problem z uzyskaniem płatności za wystawione faktury. Jeszcze w III kwartale więcej firm wskazywało na poprawę swojej sytuacji finansowej. Problem zatorów jednak narasta od wielu miesięcy, co jest niepokojące.

Winne jest spowolnienie gospodarcze i straszenie kryzysem.
- Gospodarka zwalnia, to fakt, ale jej kondycja nie jest tak dramatyczna, jak się powszechnie uważa. Dynamika PKB jest wciąż na plusie, choć oczywiście nie jest to taki wzrost, jak rok temu. W sektorze finansowym i w przemyśle nadal więcej jest tych, których sytuacja finansowa się polepszyła, niż tych, którym jest gorzej. Dlatego mówienie o kryzysie jest przesadne. Jednak wielu przedsiębiorców taką zmianę tempa wzrostu przyjęło z obawą, jako sygnał do większej ostrożności, zwłaszcza że z każdej strony słyszą o kryzysie. Niestety, dbanie o płynność finansową często wiąże się z brakiem terminowości w regulowaniu własnych zobowiązań - mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.