Ceny paliw wzrosły w ciągu roku o prawie 20 proc. Pociągnęły za sobą podwyżkę cen innych produktów, m.in. żywności, za którą trzeba płacić teraz 0 4,5 proc. więcej niż rok temu.
- W listopadzie ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w ujęciu rocznym o 4,8 procent, wobec 4,3 procent w październiku, czyli znacznie bardziej niż się tego powszechnie spodziewano. A miesiąc do miesiąca wskaźnik poszedł w górę o 0,7 procent, czyli o tyle samo co miesiąc wcześniej i także w większym stopniu niż oczekiwano. Średnia prognoz rynkowych wskazywała na to, że w ubiegłym miesiącu inflacja wyniosła rok do roku od 4,4 do 4,5 procent, a w ujęciu miesięcznym była równa 0,3 procent - wyjaśnia Marek Nienałtowski, główny ekonomista Domu Kredytowego Notus.
Czytaj także: Sprawdziliśmy, ile zapłacimy za zakupy na święta
Szybko rosnące ceny oznaczają realny spadek oszczędności Polaków.
- Listopad był już jedenastym z rzędu miesiącem z realnym ujemnym oprocentowaniem założonych rok wcześniej lokat. Choć nominalnie na zdeponowanych w listopadzie 2010 roku na okres 12 miesięcy środkach finansowych zarobiliśmy średnio 4,19 procent (dane NBP), to realnie, czyli po odjęciu od tego zysku podatku Belki oraz skorygowaniu go następnie o wskaźnik inflacji, straciliśmy na nich 1,41 procent - dodaje Nienałtowski.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?