- Do naszej placówki na gdańskim Chełmie weszła już ekipa budowlana - mówi Krystyna Konieczny, dyrektor Gdańskiego Zespołu Żłobków. - Na razie ma tam powstać 12 miejsc dla dzieci niepełnosprawnych - dodaje. Koszt modernizacji i rozbudowy żłobka wynosi około 490 tys. zł. Połowa z tej kwoty pochodzi z I tury rządowego programu "Maluch", do którego miasto zgłosiło się w marcu tego roku. Resztę pieniędzy przekaże samorząd.
W ślady Gdańska poszły również Sopot, Gdynia oraz Bytów, które wystartowały w drugiej turze konkursu. Jako podano w poniedziałek na stronie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, każda z gmin otrzymała taką ilość środków, o jaką wnioskowała. W przypadku Sopotu jest to 32 tys. zł, które mają pomóc w utworzeniu ośmiu dodatkowych miejsc.
- Trudno nam komentować wyniki, bo oficjalnie decyzji w tej sprawie jeszcze nie otrzymaliśmy i nie podpisaliśmy umowy. Ale jeśli w kolejce na żłobek czeka około 50 dzieci, to każde miejsce jest ważne - mówi Iwona Plewako, naczelnik Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych w sopockim magistracie.
Zdradza również, że nowe pomieszczenie dla maluchów ma powstać dzięki przebudowie i wyposażeniu magazynu, który się znajduje przy jedynym samorządowym żłobku w kurorcie, Puchatku. - Szacujemy, że cała inwestycja będzie kosztować około 91 tysięcy złotych, dlatego kwotę, której nie otrzymamy w ramach Malucha, trzeba będzie pokryć z budżetu gminy - tłumaczy Plewako.
Z większej liczby miejsc w żłobkach cieszy się też Bytów. Tam bowiem na zapewnienie warunków do opieki dla dodatkowych 24 maluchów gmina dostanie ponad 27 tys. zł. - Dokładnie o taką kwotę staraliśmy się, bo to stanowi 50 procent sumy, jaką wydamy na całą inwestycję, czyli maksimum, jakie można było dostać - mówi Andrzej Hrycyna, kierownik Wydziału Edukacji i Promocji Urzędu Miejskiego w Bytowie. - Rozbudowany zostanie żłobek Jaś i Małgosia.
Kierownik przyznaje również, że obecnie na terenie gminy jest 100 miejsc dla maluchów, w tym zajętych 95. - Wiem, że na razie rodzice nawet nie składali podań, bo byli przekonani, że się nie uda. Może większa liczba miejsc ich ośmieli - mówi Hrycyna. - Praktykuje się też takie rozwiązania, że przy żłobkach tworzy się oddziały przedszkolne, których zresztą u nas jest zdecydowania za mało... Zatem pieniądze z konkursu na pewno zostaną wykorzystane - zaznacza.
Wśród 25 ofert wyłonionych w ramach "Malucha" znalazła się też Gdynia, a dokładnie Niepubliczny Klub Maluszka Tup Tup, który ma dostać 27 tys. zł. - Mogła się zgłosić każda tego typu placówka. Czemu tylko ta jedna wyraziła taką chęć? Nie wiem - mówi wiceprezydent miasta Ewa Łowkiel. - Zgodnie z regulaminem, teraz ta placówka musi prowadzić żłobek przez minimum pięć lat. My, jako samorząd, musimy ją dotować i jednocześnie nie mamy wpływu na wysokość opłat, jaką ustali.
W Klubie Maluszka powstanie dodatkowych 15 miejsc.
Czemu jedyny w Gdyni samorządowy żłobek nie wystartował w konkursie? - Nie mamy możliwości, by powiększyć go o kolejne miejsca - tłumaczy wiceprezydent miasta.
Zwycięskie oferty muszę zostać zrealizowane do końca tego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?