Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorzanie są za energią atomową

Kazimierz Netka
Finał objazdowej ogólnopolskiej kampanii "Atomowy Autobus" na Politechnice Gdańskiej
Finał objazdowej ogólnopolskiej kampanii "Atomowy Autobus" na Politechnice Gdańskiej Tomasz Bołt
Mieszkańcy woj. pomorskiego najmniej w kraju boją się energetyki atomowej. Nie brakuje jednak u nas zdecydowanych przeciwników takich rodzajów źródeł energii. Obydwie strony spotkały się w sobotę na Politechnice Gdańskiej, w ramach ogólnopolskiej kampanii "Atomowy Autobus".

Podstawą wymiany poglądów stały się wyjaśnienia reprezentantów tego przedsięwzięcia, a zwłaszcza treść raportu.

Pomorzanie o energii atomowej

Początkowo wizyta atomowego autobusu nie była w Pomorskiem planowana. Dopiero na prośbę Ministerstwa Gospodarki Gdańsk znalazł się na końcu jego trasy i tu nastąpiło podsumowanie owej kampanii - wyjaśnił Łukasz Koszuk, prezes Fundacji "Forum Atomowe", pracownik Instytutu Energii Atomowej Polatom w Świerku. Podczas autobusowej ekspozycji, która kilka godzin trwała w pomieszczeniach Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej, można było uzyskać informacje m.in. o sposobach zabezpieczenia reaktorów. W tym samym czasie ubrani w białe uniformy przeciwnicy elektrowni jądrowej pokazywali przybyłym tablice z napisami: "Nie ma rady na jądrowe odpady!", "Energia atomowa trująca i droga!".

A co większość z nas myśli o energetyce jądrowej? Zebrani dowiedzieli się tego z ust dr. Piotra Stankiewicza z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, który przedstawił wyniki badań pt. "Mieszkańcy Pomorza o elektrowni jądrowej". Na pytanie, czy elektrownia jądrowa mogłaby powstać na terenie województwa, w którym mieszkam, w Pomorskiem opowiedziało się "za" prawie 19 procent badanych - znacznie więcej niż w woj. zachodniopomorskim, wielkopolskim czy mazowieckim. Średnio w Polsce takich odpowiedzi udzieliło zaledwie niespełna 6 procent pytanych.

Aż ponad 68 procent mieszkańców województwa pomorskiego (72 procent powiatów puckiego i wejherowskiego) dostrzega korzyści ekonomiczne związane z budową elektrowni jądrowej i uważa, że są one wystarczającym uzasadnieniem dla powstania takiego obiektu. 67 procent Pomorzan (69 proc. w powiatach puckim i wejherowskim) przekonanych jest, że współcześnie oferowane technologie stanowią wystarczające zabezpieczenie elektrowni jądrowej.

- Cieszymy się, że debata się odbyła, ale jesteśmy rozczarowani jej formą - mówił Łukasz Muzioł. - Zobaczyliśmy prezentację proatomową prowadzoną przez organizację sponsorowaną przez Ministerstwo Gospodarki oraz konsorcjum PGE - instytucję decydującą o budowie elektrowni, najwięcej mogącej na tym zarobić.

- Ciągle są prowadzone badania i poszukiwania nowych źródeł energii - mówił Bartosz Kantorczyk, także przeciwnik energetyki atomowej. - Nawet, gdyby udało się naukowcom znaleźć bezpieczną technologię, to jest duże prawdopodobieństwo, że nie będzie ona mogła być zastosowana, dopóki duże pieniądze, jakie będą przeznaczone na rozwój energii atomowej, nie zostaną odzyskane.
- Temat ten dopiero nabiera rozpędu, zaczyna się dyskusja - podsumował spotkanie Marcin Żukowski, dyrektor Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Zapewnił, że argumenty przeciw elektrowni jądrowej nie zostaną zapomniane.

Żarnowiec jest na czele listy miejsc, w których może powstać pierwsza elektrownia jądrowa. Ponadto brane pod uwagę są Kopań w Zachodniopomorskiem i Klempicz w Wielkopolsce. Więcej dowiemy się prawdopodobnie jeszcze w bieżącym roku.

CZYTAJ TAKŻE
Inicjatywa Antynuklearna oprotestowała Forum Atomowe
Pomorzanie o energii atomowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki