Pomorskie gminy zarobią na energii ze słońca? Gmina Człuchów chce zainstalować baterie słoneczne

- Pojawiają się od jakiegoś czasu informacje, że na ukończeniu jest ustawa, która pozwoli gminom na sprzedaż wytworzonej energii. Obecnie jest to skomplikowane i nieopłacalne. Pomysł, aby promować ekologiczne źródła energii w gminie pojawił się już dawno. Teraz możemy myśleć o tym, żeby także przynosiły one dochody - mówi Arkadiusz Kubalewski, sekretarz gminy Człuchów. - Z drugiej strony będą żywą reklamą i możemy zachęcić innych do szukania podobnych rozwiązań.
Obecnie trwa mierzenie powierzchni, na których zainstalowane mają być urządzenia.

- Na pierwszy ogień pójdzie na pewno dach Urzędu Gminy, a w następnej kolejności budynki użyteczności publicznej, przede wszystkim szkoły - ze względu na największą powierzchnię dachów. Część wytworzonej energii byłaby wykorzystana na potrzeby placówki, a nadwyżkę moglibyśmy sprzedać. Szacujemy, że zysk wyniósłby od pół miliona do miliona złotych - zakładając obecne ustalenia co do przyszłej ustawy - dodaje Kubalewski. - Koszt instalacji szacujemy wstępnie na około 3 miliony złotych. Chcemy przy tym skorzystać z dofinansowania ze środków unijnych i programów krajowych. Instalacje nie są ciężkie. Większość dachów jest już po przeglądzie i spełnia wymagania - najczęściej nie są nawet potrzebne żadne przebudowy. Pierwsze baterie mają się pojawić jeszcze w tym roku.

W kierunku fotowoltaiki skłaniają się też gminy w powiecie bytowskim. Jedna z farm fotowoltaicznych ulokowana ma być w okolicach Wałdowa (gmina Miastko), co zatwierdzili już radni miejscy. Projekt zostanie uruchomiony, gdy Sejm przyjmie odpowiednie regulacje prawne ułatwiające przeprowadzenie takich działań. Projekt, którego tytuł roboczy brzmi "Wykorzystanie energii słonecznej w gminie Bytów - fotowoltaika w gospodarstwach rolno-hodowlanych" przygotował też już samorząd bytowski.