Posłowie stwierdzają bowiem, że mieszkańcy Pomorza padają ofiarą "bezprzykładnej arogancji urzędników NFZ". - Podjęte rozstrzygnięcia konkursowe sprawiają nieodparte wrażenie, że prowadzona jest polityka ograniczania i likwidacji placówek publicznych przy równoczesnym promowaniu jednostek prywatnych. Sprawdzenia wymagają informacje o niezdolności wielu placówek, którym przyznano kontrakty do natychmiastowego wykonywania świadczeń. Powstała wielka luk informacyjna, dostępności do dokumentacji medycznej, ciągłości terapii przy schorzeniach przewlekłych - stwierdzają we wniosku do NIK Jarosław Sellin i Janusz Śniadek. - Ostrzeżenia o zagrożeniu życia nie są bezpodstawne. Groźba zdarzeń tragicznych i nieodwracalnych jest realna.
Posłowie zgadzają się również z żądaniem marszałka oraz prezydentów Trójmiasta o unieważnienie ostatnich konkursów NFZ, przedłużenia dotychczas obowiązujących oraz z odwołaniem Barbary Kawińskiej, dyrektor gdańskiego oddziału funduszu. - W naszym województwie nie ma obecnie ważniejszej sprawy jak wymuszenie racji władz na tę właśnie sytuację - mówił wczoraj Janusz Śniadek. - Dyrektor Kawińska jest tu pewną siłą sprawczą tego całego nieszczęścia i tu wchodzi w grę również odpowiedzialność karna za nieumyślne spowodowanie śmierci i moim zdaniem, to się absolutnie kwalifikuje, jeżeli takie zdarzenie nastąpi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?