Pomoc prawna należy się bezwzględnie

Często bowiem, przy zagmatwanym polskim prawie, ludzie czuli się zagubieni, bezradni. Widzieliśmy to przez lata w redakcji „Dziennika Bałtyckiego”, gdy na dyżury prawnika (także bezpłatne) ustawiały się długie kolejki, a niekiedy trzeba było nawet organizować zapisy! Dobrze więc, że państwo przejęło na siebie ten obowiązek. I dobrze, że z pomocy mogą korzystać tylko ci, których na prawnika nie stać. Tak powinno postępować państwo dbające o obywateli. Jest także druga strona tego medalu - pomysłodawcami powstania takich biur prawnych byli posłowie Platformy Obywatelskiej. Przyjęli oni ustawę, którą po wyborach prezydent Andrzej Duda podpisał. Nie było kłótni, prób zmian w ustawie. To dobrze, że obie strony sporu politycznego pamiętają o obywatelach. Ale zbyt rzadko...