Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik Armii Czerwonej nie zniknie tak szybko z Malborka. Obiekt jest w ewidencji zabytków

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Nie uda się tak szybko rozebrać pomnika Armii Czerwonej przy ul. Sikorskiego w Malborku. Obiekt figuruje w ewidencji zabytków, co chroni go przed demontażem. Póki co, na terenie wokół urosła trawa po pachy, która częściowo przesłania kontrowersyjną pamiątkę po czasach PRL.

Trwa usuwanie z przestrzeni publicznej pomników, które wyrażały wdzięczność Armii Radzieckiej. Akcję wyburzania ostatnich takich śladów w całym kraju prowadzi Instytut Pamięci Narodowej. Na liście obiektów, które mają na zawsze zniknąć z oczu Polakom, znalazł się pomnik z gwiazdą przy ul. Sikorskiego w Malborku. Oddaje on cześć czerwonoarmistom, którzy zginęli podczas walk w Malborku w 1945 r.

Niedopuszczalne jest tolerowanie w przestrzeni publicznej niepodległego państwa polskiego obiektu propagandy totalitarnej, który był jednym z narzędzi indoktrynacji i zniewolenia narodu. Jest to nie do pogodzenia z pamięcią i szacunkiem wobec naszych rodaków – ofiar zbrodniczej ideologii komunistycznej – uważa Karol Nawrocki, prezes IPN.

Dlatego powstał pomysł, by zamiast kontrowersyjnej dedykacji stworzyć inną. Wstępnie padła propozycja, by nowe miejsce pamięci poświęcone było ofiarom zbrodniczych totalitaryzmów: komunizmu i niemieckiego nazizmu.
Ale plan był taki, że najpierw obiekt trzeba zdemontować. W magistracie doszło do spotkania, podczas którego miała zostać uzgodniona cała operacja i wyznaczony termin. Ale do ostatecznych decyzji nie doszło.

Tak to jest, jak się nikogo nie słucha, tylko krzyczy, by natychmiast burzyć pomniki – komentuje Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka, pytany przez nas o rozwój wypadków.

Władze całkowicie oddały IPN inicjatywę w tej sprawie.
- Na pismo odpowiedzieliśmy: „Nie wnosimy uwag”, bo nie my ten obiekt budowaliśmy - mówi nam Jan Tadeusz Wilk.

Co zatem się stało?
- Pomnik przy ul. Sikorskiego jest wpisany do ewidencji zabytków od lat, a to wstrzymuje wszelkie działanie – tłumaczy wiceburmistrz Wilk.

To ostatnia pozycja w Gminnej Ewidencji Zabytków Malborka, która zawiera także wykaz miejsc pamięci, czyli tablic, obelisków i pomników.

Obelisk betonowy, w formie czterech słupów, z których dwa środkowe – wyższe – zwieńczone są pięcioramienną gwiazdą; od frontu postument z tablicą inskrypcyjną o treści: „Bohaterom Armii Czerwonej poległym o wyzwolenie Malborka. Społeczeństwo miasta Malborka” – czytamy w malborskiej GEZ o pochodzącym z 1945 r. pomniku przy ul. Sikorskiego.

Tych kilka słów wystarczyło, by wstrzymać likwidację. A to dlatego, że nie można tak po prostu wykreślić obiektu z tabelki. Wymaga to wcześniejszych uzgodnień z wojewódzkim konserwatorem zabytków, a ta procedura nie została przeprowadzona. Zdaniem magistratu, to należy do inicjatora, czyli IPN.

Póki co, pomnik znika za trawą, która w tym sezonie jeszcze ani razu nie została skoszona.

To nie jest celowe działanie. Raczej czyjeś przeoczenie. Ktoś nie wszedł i tego nie zrobił – zapewnia Józef Barnaś, wiceburmistrz Malborka.

Krótko po napaści Rosji na Ukrainę ktoś w geście protestu powiesił na pomniku niebiesko-żółte flagi narodowe naszego wschodniego sąsiada. Dzisiaj ich już tam nie ma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki