Naprzeciwko niego stanie mistrz olimpijski z Londynu, Ukrainiec Ołeksandr Usyk. Zdaniem Andrzeja Wasilewskiego, pięściarskiego promotora, Polak za faworyta tej batalii nie uchodzi.
- Jeśli chodzi o ładunek czysto sportowy, jestem absolutnie przekonany, że jest to walka największa w historii polskiego boksu, biorąc pod uwagę wszystkie, jakie w Polsce się dotąd odbyły. Krzysztof Głowacki jest mistrzem świata, ale zdecydowanie nie jest faworytem tej walki - mówi Andrzej Wasilewski.
Mistrzowski pas WBO w wadze junior ciężkiej Krzysztof Głowacki zdobył w starciu z Niemcem Marco Huckiem. Później obronił go w Stanach Zjednoczonych w pojedynku ze Stevem Cunninghamem. 17 września będzie miał natomiast okazję ponownie zaprezentować się przed polską publiczności. A to, zdaniem Wasilewskiego, ogromne i ryzykowne przedsięwzięcie.
- Zdecydowaliśmy się podjąć bardzo trudną, by nie powiedzieć - karkołomną i ryzykowną pod względem finansowym, próbę zorganizowania takiej gali w Polsce. Uważamy, że w ramach możliwości takie coś należy się po prostu naszym kibicom. Chcemy pokazać, że nie zawsze musimy wyjeżdżać za pieniędzmi za ocean - tłumaczy Wasilewski.
Walka Krzysztofa Głowackiego z Ołeksandrem Usykiem odbędzie się w ramach gali Polsat Boxing Night w Ergo Arenie. 17 września między linami zobaczymy też m.in. Ewę Piątkowską, Alberta Sosnowskiego czy Andrzeja Wawrzyka.
Polak broni pasa mistrzowskiego w boksie. "Takiej walki w naszym kraju jeszcze nie było"
Agencja Informacyjna Polska Press
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?