Polpharma Starogard Gdański spróbuje zaskoczyć faworyta

Podobną niespodziankę „Farmaceuci” sprawili w poprzednim meczu u siebie, gdy pokonali 74:73 faworyzowany Polski Cukier Toruń. Niesamowicie emocjonujące spotkanie zakończyło się piękną „trójką” Johnny’ego Dee w ostatniej sekundzie. Kibice w Starogardzie liczą dziś na kolejną dawkę emocji zakończoną happy endem. - Trudno powiedzieć, czy oba mecze mogą być do siebie podobne, ale na pewno obie drużyny są do siebie podobne. Anwil ma Jelinka, Oguchiego, Chylińskiego, a Toruń też miał bardzo silny obwód i dobrych obrońców - ocenia Mindaugas Budzinauskas, trener Polpharmy.

Anwil jest w gazie - wygrał 6 spotkań z rzędu, w ostatnim pokonując 86:69 Śląsk Wrocław, a w całym sezonie ma bilans 18:5. Zajmuje trzecie miejsce w tabeli i depcze po piętach drugiej Rosie Radom, która ostatnio przegrała z King Wilkami Morskimi Szczecin. Liderami ekipy z Włocławka są wspomniani David Jelinek i Chamberlain Oguchi. Czeski rzucający od początku rozgrywek przewodzi ligowej klasyfikacji strzelców, mając w tej chwili średnią punktową 19,09. Nigeryjczyk zdobywa średnio 15,09 „oczka” na spotkanie, a przez długi czas jego statystyki wyglądały jeszcze lepiej. Jednak w grudniu ub. roku doznał poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na dwa miesiące.

Polpharma nie ma się czego wstydzić, bo też ma kim postraszyć rywali. Chodzi przede wszystkim oczywiście o Michaela Hicksa, który od początku roku spisuje się wręcz nieprawdopodobnie. W ostatnich pięciu meczach zdobywał średnio 24,8 pkt, a w całym sezonie 17,61, co daje mu czwarte miejsce w lidze. Jeśli Hicks zagra na swoim poziomie i otrzyma odpowiednie wsparcie od reszty drużyny, Polpharmę stać na sprawienie kolejnej niespodzianki. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.40, transmisja w Polsacie Sport. Kibice, którzy chcą obejrzeć spotkanie na żywo, mogą kupić bilety normalne po obniżonej cenie, za 10 zł.

Kociewiacy to trzecia drużyna z Pomorza, która w tej kolejce wybiegnie na parkiet.