Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polpharma Starogard Gdański - PGE Turów Zgorzelec. Gospodarze przed trudnym zadaniem

Paweł Durkiewicz
Przemyslaw Swiderski
Nie jest to łatwy sezon dla koszykarzy i kibiców Polpharmy. W sobotnim meczu z PGE Turowem Zgorzelec nie będą mieli nic do stracenia.

Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że starogardzianie w końcu nabrali wiatru w żagle. Na krótko po objęciu posady pierwszego trenera, Tomasz Jankowski poprowadził drużynę do dwóch imponujących zwycięstw z Energą Czarnymi Słupsk i Rosą Radom. Niestety, passa nie potrwała zbyt długo. W kolejnych trzech występach Polpharma przegrywała, a w ostatniej kolejce rzuciła w Gdyni zaledwie 45 punktów (przy 71 po stronie rywali). W efekcie nasza ekipa po 15 kolejkach zamyka tabelę ekstraklasy, choć taki sam bilans (3-12) mają jeszcze dwie inne drużyny - Stabill Jezioro Tarnobrzeg i Kotwica Kołobrzeg.

W sobotę w stolicy Kociewia formę "Diabłów" sprawdzi PGE Turów Zgorzelec, czyli wicemistrz Polski. Zespół prowadzony przez serbskiego szkoleniowca Miodraga Rajkovicia to w warunkach krajowej ligi prawdziwy gwiazdozbiór. Damian Kulig, Filip Dylewicz, czy dobrze wspominany w Starogardzie Łukasz Wiśniewski to byli lub obecni reprezentanci Polski i gwiazdy Tauron Basket Ligi. Wyróżniającymi się postaciami są też zgorzeleccy Amerykanie - skrzydłowy J.P. Prince to mocny kandydat do miana MVP rozgrywek, a solidnie prezentuje się też rozgrywający Tony Taylor.

W ostatnich tygodniach Turów jest w bardzo wysokiej formie, co pokazał w ostatnich występach. W nowym roku zgorzelczanie odprawili już z kwitkiem takie ekipy, jak AZS Koszalin, Anwil Włocławek, mistrz Czech BK Nymburk (we wschodnioeuropejskiej lidze VTB), czy ostatnio Trefl Sopot. Kiedy koszykarze Rajkovicia rozkręcają się w ataku, trudno ich powstrzymać.

Gdzie więc dopatrywać się optymizmu przed sobotnim starciem? Chyba w fakcie, że... nikt nie daje starogardzianom szans w starciu z faworyzowanym rywalem. Turów to ekipa mierząca w tytuł mistrzowski, a zwycięstwo w Starogardzie to dla niej obowiązek. Gracze trenera Jankowskiego nie będą więc odczuwali zbyt wielkiej presji, choć z drugiej strony na pewno bardzo chcą zrehabilitować się w oczach kibiców po ostatniej wpadce w Gdyni.

Początek meczu Polpharma - PGE Turów w sobotę o godz. 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki