Stelmet. Ta nazwa wciąż brzmi groźnie, mówimy w końcu o zespole, który w dwóch ostatnich sezonach zgarniał tytuł mistrzowski i zdecydowanie wyrastał ponad ligę. Kiedy mu się chciało, pokonywał każdego, o czym świadczą choćby zeszłoroczne play-offy, w których zielonogórzanie nie przegrali ani jednego spotkania.
W tym sezonie słowo Stelmet nie brzmi już jednak tak strasznie. Wystarczy wspomnieć, że w całych ubiegłorocznych rozgrywkach mistrzowie Polski przegrali cztery razy, w bieżących natomiast z parkietu schodzili pokonani już sześciokrotnie, a całkiem niedawno przytrafiła im się seria trzech porażek z rzędu.
Trzeba jednak przyznać, że zielonogórzanie słabują głównie na wyjazdach, gdzie mają bilans 8-5. U siebie wygrali 9 z 10 meczów. Jedyną porażkę zanotowali niedawno, 26 lutego, przegrywając z MKS Dąbrowa Górnicza i była to ich pierwsza przegrana w Zielonej Górze w sezonie zasadniczym od 19 marca 2014 roku. Domowy bilans mistrzów Polski z czterech ostatnich sezonów wynosi niesamowite 50-2!
Nie znaczy to jednak, że Stelmetowi na jego parkiecie nie można zagrozić. Pokazał to MKS, pokazali to także w minioną niedzielę Energa Czarni Słupsk, którzy byli bardzo blisko wygranej i przegrali ledwie 79:81. Teraz do Zielonej Góry przyjedzie druga pomorska drużyna, Polpharma. Kociewiacy są od dłuższego czasu w naprawdę dobrej formie. Licząc od początku 2017 roku mają bilans 7-3. Jeśli wygrywają, to zdecydowanie, a jeśli przegrywają, to po zaciętej walce. Dlatego, mimo że dziś faworytami oczywiście nie będą, to nie można ich skreślać. A w ciemno można zakładać, że w starciu z mistrzami Polski pokażą to, co jest ich znakiem rozpoznawczym: waleczność i determinację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?