MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polpharma gra w Zielonej Górze

Ewa Macholla
Starogardzianie pod wodzą nowego trenera Mindaugasa Budzinauskasa już w piątek wyruszyli na mecz ze Stelmetem Zielona Góra. O zwycięstwo w tym spotkaniu będzie niezwykle trudno.

- Zdaję sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytem w starciu z ekipą z Zielonej Góry - mówi Roman Olszewski, prezes SKS Sportowa SA. - Na pewno spory wpływ na naszą drużynę ma zmiana trenera. Warto zauważyć, że liga jest bardzo ciekawa. Każda drużyna może wygrać z każdą, bez względu na to, kto jest pretendentem do zwycięstwa.

Zawodnicy Polpharmy wyjechali w bojowych nastrojach. Wierzą, że przy odrobinie szczęścia są w stanie sprawić niespodziankę swoim kibicom. - Po kilku dniach treningów nowy szkoleniowiec widzi spory potencjał w zespole i wystarczy go tylko wykrzesać - dodaje prezes. - Niewykluczone, że ta sztuka się uda w sobotę w Zielonej Górze.

Najbliższy rywal Polpharmy to bardzo ciekawa drużyna. Podopieczni Mihailo Uvalina w ostatniej kolejce przegrali z notowaną dużo niżej Kotwicą Kołobrzeg (73:85), ale potrafili wyszarpać zwycięstwo w ostatnich sekundach podczas meczu z koszalińskim AZS (75:74). Szczególnie groźni w tym zespole są trzej zawodnicy: Walter Hodge, Quinton Hosley i Oliver Stević. Ten pierwszy zawodnik już trzeci sezon gra w Zielonej Górze i jest niekwestionowanym liderem (18,1 pkt średnio w meczu). Rozgrywający Stelmetu miewa bardzo dobre spotkania, podczas których notuje nawet 10 asyst (średnio 4,9). Sporym zagrożeniem może być też dobrze znany w Starogardzie Kamil Chanas. Polpharma zagra w osłabieniu. Nadal nieobecny będzie nowy rozgrywający Josh Miller, który z powodów rodzinnych po rozegraniu jednego spotkania w barwach zespołu ze stolicy Kociewia wyjechał do USA. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że Amerykanina można się spodziewać w Starogardzie na początku przyszłego tygodnia. Jeśli się potwierdzi ta informacja, to wystąpi już w meczu przeciwko Asseco Prokomowi Gdynia. W tej sytuacji naprzeciw świetnego Hodga grać będzie Marcin Nowakowski. 23-latek w ekipie ze Starogardu radzi sobie ze zmiennym szczęściem. Potrafi zagrać bardzo dobrze, jak choćby w starciu z Kotwicą Kołobrzeg, gdzie zdobył aż 16 pkt (4/5 w rzutach z dystansu), do których dołożył 4 asysty. Ale bywało też dużo gorzej. Wystarczy przypomnieć mecz z Rosą Radom, gdzie rozgrywający Polpharmy zdobył 3 pkt, miał 2 asysty, ale też 3 straty.

Starogardzianie wiedzą jakich błędów należy unikać. - Musimy od początku grać swoją koszykówkę - stwierdza Uros Mirković, który miniony sezon spędził właśnie w Zielonej Górze.

- Stelmet to bardzo mocna ekipa i dlatego nie możemy pozwolić na wypracowanie zbyt dużej przewagi już w pierwszych minutach.

Początek meczu w sobotę o godz. 18 w Zielonej Górze. Spotkanie oglądać będzie 25-osobowa grupa kibiców ze Starogardu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki