MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Kartuz muszą ustalić pochodzenie części samochodowych ze złomowiska Prokowie

Łukasz Kłos
Co najmniej kilka miesięcy zajmie śledczym z Kartuz rozszyfrowanie, do kogo należały auta (a raczej tysiące ich części) znalezione w złomowcu w Prokowie.

Jak informuje szef kartuskiej prokuratury, części odkryte w warsztacie zostały teraz poddane specjalistycznym badaniom. Celem jest ustalenie źródeł ich pochodzenia. Kilkadziesiąt tysięcy części - w tym fotele, tapicerki, silniki, pocięte karoserie, poduszki powietrzne, sterowniki, radia samochodowe oraz wiele części samochodowych z usuniętymi numerami identyfikacyjnymi - wszystko to, poukładane pod dachem i na ponadhektarowym placu, znaleźli policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku w jednej z wsi pod Kartuzami.

Funkcjonariusze są przekonani, że w autohandlu kwitła paserka. Co ciekawe, samochodowa dziupla znajdowała się w jej... centrum. Na trop nielegalnej działalności trafili rozpracowując jedną ze spraw z gdańskiego podwórka.

- Każda z części musi zostać zbadana przez biegłego. Musimy też ustalić źródło jej pochodzenia, w szczególności sprawdzić, czy pochodziła z przestępstwa - tłumaczy prok. Remigiusz Signerski, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Kartuzach, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie. Prokurator nie kryje, że ze względu na rozmiar policyjnego znaleziska specjalistyczne badania potrwają co najmniej kilka miesięcy.

Formalnie nie zostały jeszcze nikomu postawione zarzuty, choć policjanci podkreślają, że doskonale wiedzą, kto jest zamieszany w nielegalny proceder. Śledczy koncentrują się teraz na analizie zgromadzonego materiału dowodowego.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki