Podziel się procentem. Fundacja "Żyć godnie" mimo wieku i choroby

Z Jolantą Kołkowską, prezes Fundacji "Żyć Godnie" w Kolniku, rozmawia Agata Cymanowska

Z okazji Dnia Kobiet wasz ośrodek zmienił się w salon piękności...
To był pomysł naszych terapeutów, by w taki nietypowy sposób świętować ten dzień. Naszym podopiecznym tak się spodobało, że teraz planujemy powtórkę przy okazji któregoś z najbliższych świąt.

Fundacja wspiera osoby starsze oraz z zaburzeniami psychicznymi nie tylko od święta.Na czym ta codzienna pomoc polega?
Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej, gdzie w ramach dziennego pobytu organizujemy czas dla ok. pięćdziesięciu osób z powiatu gdańskiego oraz z tczewskiego, z gmin ościennych. Podopieczni przebywają u nas przez siedem godzin. W tym czasie odbywają się m.in. zajęcia rehabilitacji ruchowej, w czym mamy duże osiągnięcia. Dwoje naszych podopiecznych, którzy byli najbardziej poszkodowani, osiągnęło rewelacyjne wyniki. Wśród nich jest były strażak, który po tym, jak został potrącony przez dwa samochody, przez osiem lat leżał w domu. Dziś przy asekuracji porusza się sam. Oprócz rehabilitacji mamy też konsultacje z psychologiem, pedagogiem i logopedą.

Prowadzicie też Środowiskowy Dom Samopomocy.
Mamy tu grupę seniorów, którzy cierpią na różnego rodzaju schorzenia związane z wiekiem podeszłym. Prowadzimy również dwa projekty dla osób starszych z kilku gmin.

Fundacja ma piękną siedzibę w odrestaurowanym domu podcieniowym z początku XX wieku w Kolniku w gm. Pszczółki.
Na przebudowę i odrestaurowanie domu otrzymaliśmy wsparcie z agendy ONZ i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Mamy ogród, którym opiekują się nasi podopieczni z pracowni ogrodniczej. W miejscu, gdzie dawniej hodowaliśmy zwierzęta, dziś jest szklarnia z sadzonkami warzyw, które są rozsadzane w ogródku, a potem wykorzystywane na potrzeby ośrodka. Czasem pomagają też podopieczni z innych pracowni.

Ile osób korzysta obecnie z pomocy fundacji?
Oprócz pięćdziesięciu osób z warsztatów terapii zajęciowej, mamy drugie tyle podopiecznych w projektach.

Co do tej pory udało się zrobić za pieniądze z 1 procenta?
To przemyślane wydatki. Część pieniędzy przeznaczyliśmy na wkład własny do projektów, część pieniędzy idzie na spłatę samochodu do przewozu naszych podopiecznych. 40 proc. środków na jego zakup otrzymaliśmy z PFRON, 18 tys. zł pochodziło ze sprzedaży poprzedniego auta, reszta - z kredytu.

Anonimowy darczyńca ufundował wam spot zachęcający do przekazywania 1 procenta podatku na rzecz fundacji. Na co zostaną przeznaczone środki , które otrzymacie w tym roku?
Na dozbrojenie działki, na której powstanie Ośrodek Krótkotrwałej i Długotrwałej Opieki Specjalistycznej dla osób jej potrzebujących z województwa pomorskiego, który w skrócie nazywamy "domem seniora". Działkę o powierzchni 2 tys. m kw. otrzymaliśmy od darczyńcy. Planowaliśmy początkowo uruchomienie domu dla 50 osób, ale teraz myślimy o 20-30 miejscach z możliwością rozbudowy, by szybciej uruchomić działalność.

O czym marzą podopieczni i prezes fundacji?
Oj, marzymy! W sferze marzeń i planów mamy spółdzielnię socjalną. Moim osobistym marzeniem jest stworzenie w Pruszczu Gd. ośrodka dla 10-15 osób z alzheimerem. Moja mama przez sześć lat cierpiała na tę chorobę i wiem, co to za trud.

Fundacja "Żyć Godnie" w Kolniku
KRS: 0000041591