Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk: Mają rywali na deskach

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Lechiści dopiero w poprzedniej kolejce odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Teraz chcą pójść za ciosem. Już w piątek zmierzą się w Podbeskidziem Bielsko-Biała.

- Seria już trwa - mówił Sebastian Mila, kapitan Lechii, po meczu z Górnikiem Łęczna. - To było kolejne spotkanie bez porażki. Zwycięstwa przyjdą. Spokojnie.

Seria meczów bez porażki, z Pucharem Polski, to już pięć kolejnych spotkań. Jest szansa ją kontynuować, bo biało-zieloni trafiają na rozbity zespół rywali. W Podbeskidziu trwają tarcia pomiędzy sponsorem a władzami klubu. Drużyna gra słabo i jako jedna z dwóch, obok Górnika Zabrze, nie odniosła jeszcze zwycięstwa w tym sezonie. Do tego z zespołu odszedł Maciej Korzym, który okazał się rozczarowaniem. Lechia bardzo chce sięgnąć po kolejne trzy punkty, aby odrabiać straty z początku sezonu. Patrząc historycznie na mecze biało-zielonych w Bielsku-Białej w ekstraklasie, może być to trudne zadanie. Na cztery spotkania Lechia przegrała aż trzy, a ostatnie zwycięstwo zanotowała trzy lata temu.

- Mecz z Podbeskidziem na pewno nie będzie należał do najłatwiejszych. Jedziemy po trzy punkty, ale to nie jest wygodny rywal i potrafi grać w piłkę. W meczu z Górnikiem styl pozostawiał wiele do życzenia, ale można go zawsze poprawić - zapewnia Paweł Stolarski, prawy obrońca biało-zielonych.

Podbeskidzie też ma swoje ambicje

W Bielsku-Białej bardzo liczą na przełamanie i na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
- Lechia ma duży budżet, ale na razie nie gra na miarę oczekiwań. Możemy wygrać ten mecz i zrównać się punktami z naszym najbliższym rywalem - powiedział Dariusz Kubicki, trener Podbeskidzia, który siedem lat temu wprowadził Lechię do ekstraklasy.

Przed sezonem nie brakowało rozmów na linii Podbeskidzie - Lechia. W efekcie do "Górali" przeniósł się Mateusz Możdżeń. Na wypożyczenie miał iść też Bartłomiej Pawłowski, który ostatecznie został w zespole biało-zielonych.

- Mamy wreszcie tę pierwszą wygraną, która dodała nam pewności siebie i dlatego w Bielsku-Białej musimy sprzedać nasze umiejętności w jeszcze większym stopniu - mówi Jerzy Brzęczek, trener Lechii. - W naszej lidze każdy może wygrać z każdym. Nie patrzymy na sytuację rywala, tylko koncentrujemy się na naszej grze. Jeśli to zrobimy w sposób właściwy, to możemy liczyć na to, że wrócimy do Gdańska z punktami.

Szkoleniowiec biało-zielonych w dalszym ciągu nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Grzegorza Wojtkowiaka. Teraz dołączył do niego jeszcze Maciej Makuszewski i też nie zagra w dzisiejszym meczu z Podbeskidziem. Wojtkowiak ma wrócić do zajęć za dwa tygodnie, a "Maki" za kilka dni.

Jakie zmiany zajdą w kadrze Lechii? Czytaj na kolejnej stronie!

Zmiany w kadrze Lechii

Z dobrych wiadomości - gotowy do gry jest Rafał Janicki. Trenował na pełnych obrotach z całym zespołem, ale z opaską na kolanie. Po pauzie spowodowanej urazem wraca też Adam Buksa, który dobrze prezentował się na początku sezonu i strzelił gole w towarzyskim meczu z Juventusem Turyn i w ligowym z Pogonią Szczecin. Zapewne zastąpi Makuszewskiego w kadrze meczowej. To może nie być koniec zmian. Do składu może jeszcze wskoczyć Michał Mak, który na razie nie grał na miarę oczekiwań, ale w ostatnim meczu III ligi strzelił dwa gole Gryfowi Słupsk. Być może i dla tego skrzydłowego znajdzie się miejsce w kadrze na mecz w Bielsku-Białej.

Wkrótce kadra Lechii powinna wzmocnić się jeszcze bardziej, bowiem we wtorek do Gdańska przyleci Gerson. Środkowy obrońca, który tak świetnie prezentował się wiosną, kończy rehabilitację po operacji i ma wznowić treningi z pierwszym zespołem biało-zielonych. Oczywiście, nie będzie gotowy do gry na najbliższe mecze, ale wydaje się, że na przełomie września i października będzie już mógł pomóc drużynie w walce o ligowe punkty.

- Trudno liczyć na to, że od razu będzie gotowy do gry. Po przylocie do Gdańska czekają go badania. Wierzę, że Gerson jest profesjonalistą i niczym złym nas nie zaskoczy - powiedział Brzęczek.

Po meczu z Podbeskidziem nastąpi dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach, a reprezentacja Polski będzie walczyć dalej o Euro 2016. Lechia to wykorzysta i w sobotę, 5 września, o godz. 12 zagra towarzyski mecz w Rzeszowie z Resovią. Rywal gra w trzeciej lidze lubelsko-podkarpackiej, a mecz ma uświetnić jubileusz 110 rocznicy powstania Resovii.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki