PlusLiga. Trefl Gdańsk przegrał z Asseco Resovią w Rzeszowie. Jakubiszak: Będzie się działo [wideo]

Drużyna z Rzeszowa to zdecydowana czołówka polskiej ligi, jeśli chodzi o organizacje i finanse, jednak w obecnym sezonie klub z Podkarpacia zawodził. Teraz forma nieco zwyżkuje, bowiem w poprzedniej serii gier pokonali na wyjeździe lidera PlusLigi, Zaksę Kędzierzyn Koźle aż 3:0.

Mecz w stolicy Podkarpacia zaczął się wyrównanie. Obydwie drużyny grały punkt za punkt do stanu 8:8. Chwilę później inicjatywę przejęli gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie 13:10. Na grę Resovii zareagował Andrea Anastasi, który poprosił o czas. Po przerwie punkt zdobył Trefl, lecz później rzeszowianie ponownie zaczęli seryjnie zdobywać "oczka". To pozwoliło im wypracować sześciopunktową przewagę, której nie oddali do końca seta. Pierwszą partię Resovia wygrała do 21.

W drugim secie już nie było dla Trefla tak dobrze, jak w pierwszym. Tym razem od początku partii dominowali rywale. Gdańszczanie tylko raz, na początku, byli w stanie doprowadzić do remisu 4:4. Później Resovia nie oddała prowadzenie do końca drugiego seta, którego wygrała 25:16.

Trzecia z setów to już odmieniony Trefl. Po wyrównanym początku gdańszczanie wyszli na prowadzenie 9:8. Następnie przestój złapała Resovia, z którego skorzystali podopieczni Andrei Anastasiego, którzy wykręcili wynik 20:10. Całego seta Trefl wygrał do 16.

W czwartym secie po raz kolny siatkarze z Gdańska zagrali dobrze po zdobyciu pierwszej "dychy". Prowadzili 14:10 i wydawać się mogło, że wszystko zmierza do rozegrania tie-breaka. Resovia jednak nie złożyła broni i pod koniec czwartej partii prowadziła nawet 23:20. Ostatecznie gospodarze wygrali tę partię na przewagi 29:27.

Asseco Resovia Rzeszów - Trefl Gdańsk 3:1 (25:21, 25:16, 19:25, 29:27)

Asseco Resovia: Shoji, Jarosz, Rossard, Buszek, Możdżonek, Smith, Masłowski i Perry (libero) oraz Schulz.

Trefl: Janusz, Nowakowski, Hebda, Niemiec, Muzaj, Schott, Olenderek (libero) oraz Kozłowski, Jakubiszak.