„Pomimo upływu wyznaczonego terminu zapłaty za udostępnioną usługę, do dnia dzisiejszego wciąż nie uiściła Pani jednorazowej opłaty abonamentowej w wysokości 96 złotych. Mając na uwadze powyższe, niniejszym wzywamy Panią do zapłaty zaległej należności w nieprzekraczalnym terminie 5 dni” – e-mail o takiej treści trafił do jednej z naszych czytelniczek (nazwisko do wiadomości redakcji). Pojawiła się w nim także informacja o „dotkliwych konsekwencjach prawnych”, naliczaniu odsetek w wysokości „czterokrotności stopy procentowej kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego”, 200 zł kary umownej i wpisie do wybranego rejestru dłużników.
W ostatnich tygodniach podobnych sygnałów mieliśmy więcej.
- Nie pobrałem stamtąd nawet jednego pliku, ale rzeczywiście założyłem konto. Choć dwa tygodnie korzystania z Plikostrady miały być darmowe, na szczęście nie podałem swoich prawdziwych danych bo na fikcyjny e-mail otrzymałem żądanie zapłaty niemal stu złotych. Tym portalem powinny się zająć organy ścigania – denerwuje się Adam Sławiński z Gdańska.
Darmowe pobieranie plików... kosztuje 96 złotych. Kolejny portal oszukuje klientów?
„Poczuj zawrotną prędkość ściągania plików z Plikostrady korzystaj legalnie z przeogromnych zbiorów muzyki, gier, filmów, programów oraz erotyki” - zachęca strona internetowa portalu zapowiadająca bezpłatne 14 dni korzystania. Wypełnienie formularza rejestracyjnego oznacza jednak akceptację długiego regulaminu korzystania, w którym spółka Smart Tech Connect Ltd. z siedzibą w Dubaju, zastrzega, że jeśli klient nie wypowie umowy, rozpocznie korzystanie z 12-miesięcznego „Pakietu Podstawowego”, którego koszt to 96 zł z VAT.
Kilku użytkowników rzeczywiście zgłosiło swoje kłopoty na policji i trafiły one do prokuratury.
- Łącznie mieliśmy 4 takie sprawy, ale za każdym razem chodziło o próbę wyłudzenia kwoty. Część osób twierdzi, że w ogóle nie zawarło umowy, a żadna z nich nie poniosła szkody, dlatego zapadały decyzje o niewszczynaniu śledztwa – wyjaśnia prok. Magdalena Gams-Kornatowska, zastępca Prokuratora Rejonowego Gdańsk-Śródmieście, która zaznacza, że podobne sytuacje mogły się zdarzać również w innych miejscach kraju, ale do Gdańska nie trafiały zapytania śledczych w tej sprawie.
Ciekawe informacje w sprawie Plikostrady ujawnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Z informacji posiadanych przez urząd wynika też, że nie istnieje lokalizacja wskazywana jako siedziba przedsiębiorcy. Smart Tech Connect nie był i nie jest zarejestrowany w ani Dubaju, ani na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W związku z tym UOKiK wystąpił do Prokuratora Generalnego z prośbą o ustalenie, kto był stroną umowy o rachunek bankowy skoro podmiot nie istnieje. Jeżeli bowiem doszło do oszustwa, właściwe w tej sprawie są organy ścigania. W tej chwili toczy się kilkanaście postępowań prowadzonych przez prokuratury w związku z działalnością serwisu plikostrada.pl – wyjaśnia Maciej Chmielowski z biura prasowego UOKiK.
Jeszcze przed powstaniem Plikostrady, wątpliwości budziła działalność opartego na podobnym schemacie portalu Pobieraczek.pl. W styczniu 2013 roku po wielu interwencjach UOKiK zawieszona została możliwość rejestracji w tym serwisie, a w grudniu Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zatwierdził decyzję prezes UOKiK nakładającą na twórców portalu karę ponad 215 tys. zł.
Sprawa Pobieraczka.pl: Sąd uznał, że portal nie naruszył dóbr osobistych ani dobrego imienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?