Plebiscyt "Dziennika Bałtyckiego". Rafał Wolski - z Lechii do reprezentacji

Wolski miał w Lechii bardzo trudne początki. Kibice pamiętali jego grę w Wiśle Kraków. W Lechii grał w pierwszym okresie poniżej oczekiwań.

- Dajcie Rafałowi czas. On będzie grał coraz lepiej. Pamiętacie Sławka Peszkę? Też potrzebował czasu, aby grać na swoim poziomie - wierzył w Wolskiego niezmiennie Piotr Nowak, jeszcze jako trener Lechii.

Nie pomylił się, bo Rafał się rozkręcił i pokazał, że może być liderem Lechii. Zaczął grać lepiej, a za tym przyszła większa pewność siebie. Potrafi brać na siebie ciężar gry, wiele akcji przechodzi przez niego, świetnie drybluje i wygrywa pojedynki jeden na jeden. Do dziś w pamięci pozostaje akcja Rafała z wiosennego meczu z Legią Warszawa, kiedy fantastycznie mijał rywali i znalazł się w sytuacji bramkowej w polu karnym mistrzów Polski. Niestety, tamtą świetną akcję zakończył strzałem w słupek, ale sposób jej przeprowadzenia pokazuje duże możliwości pomocnika biało-zielonych. Wolski swoją grą przyczynił się do tego, że drużyna do końca poprzedniego sezonu była w grze w ligowe podium. W tym sezonie miał sporo problemów zdrowotnych. Z tego względu opuścił kilka kolejek ligowych, a pierwszy raz zagrał dopiero we wrześniowym meczu z Piastem w Gliwicach. Kolejnego urazu nabawił się w Krakowie i w grudniu też nie zagrał. W tych meczach, w których wystąpił, należał do najlepszych zawodników na boisku. Zresztą jego umiejętności docenia także Adam Nawałka, który powołuje pomocnika do kadry. Wolski w meczu eliminacyjnym z Armenią pojawił się na boisku i strzelił gola.

Wiosną powinien być ważnym punktem biało-zielonych. Zresztą na boisku musi pokazać się z jak najlepszej strony, jeśli z reprezentacją Polski chce pojechać na mistrzostwa świata do Rosji. Nie brakowało domysłów, że Rafał zimą może chcieć odejść do innego klubu, co pozwoliłoby Lechii zarobić, a jemu grać w silniejszym zespole. Najczęściej mówiło się o Legii Warszawa.

- Jestem w Gdańsku i skupiam się, żeby grać tutaj jak najlepiej. Gdyby była teraz jakaś oferta, to bym się zastanowił tysiąc razy, czy jest sens zmieniać klub. Nie będę podejmował gwałtownych ruchów - powiedział nam Wolski po meczu Polski z Meksykiem w Gdańsku.

Krzysztof Hołowczyc: Robert Kubica jest w fantastycznej formie, ale trudno będzie dorównać Rosjanom finansowo