MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt Dziennika Bałtyckiego. Mateusz Mika - piękny sen mistrza świata trwa

Łukasz Żaguń
Mateusz Mika
Mateusz Mika Fot. Karolina Misztal/Polskapresse
Przedstawiamy kolejną sylwetkę sportowca w naszym plebiscycie. Dziś w roli głównej Mateusz Mika z Lotosu Trefla Gdańsk.

Bez dwóch zdań 2014 rok był zdecydowanie najlepszym w karierze Mateusza Miki. O 24-latku w Polsce zrobiło się naprawdę głośno, a jego notowania na rynku siatkarskim stale rosną. Jak zaznacza jednak zawodnik, początek roku wcale nie zwiastował sukcesów.

- Ten rok nie rozpoczął się dla mnie najlepiej. W lidze francuskiej mój zespół [Montpellier - przyp. aut.] nie zdołał zakwalifikować się nawet do fazy play-off. Potem jednak przyszedł okres reprezentacyjny. Najpierw pograłem trochę w Lidze Światowej, później były mistrzostwa świata, które świetnie się dla nas ułożyły. Teraz natomiast w Lotosie Treflu prezentujemy wysoką formę. Mam tylko nadzieję, że uda nam się ją utrzymać i w przyszłym roku przyjdzie kolejny sukces - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Mateusz Mika.

W pamięci Miki na długo pozostaną wspomniane mistrzostwa świata, na których to Polacy zdobyli główne trofeum. Przyjmujący Lotosu Trefla bez wątpienia był jednym z głównych autorów tego sukcesu. W Gdańsku zarówno kibice, jak i działacze zacierali wtedy ręce na myśl o tym, że po zakończeniu MŚ Mika będzie reprezentował barwy naszego klubu. Jak się później okazało, przeprowadzka zawodnika z Francji była strzałem w dziesiątkę nie tylko dla włodarzy Lotosu Trefla. Decyzji, z perspektywy czasu, żałować nie może też sam Mika.

- Bardzo się cieszę, że znalazłem się w tej drużynie. Na razie w pełni wykorzystujemy potencjał tego zespołu. Przyznam, że przed sezonem nie spodziewałem się, że będziemy mieli tyle punktów po pierwszej rundzie - przyznał.

Przyjmujący gdańskiego teamu po cichu liczy na to, że po znakomitych osiągnięciach z kadrą będzie mógł też cieszyć się z sukcesu w barwach swojego klubu. Kto wie, być może nawet zagrać z nim w europejskich pucharach.

- Oczywiście, że pojawiają się takie myśli w głowie. Nie wiem, co uda się nam ugrać, ale wierzę, że nie skończy się tylko na awansie do fazy play-off - dodał reprezentant Polski.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki