Piłkarze Lechii nie szczędzili po tym spotkaniu ostrych słów. Nie dzieje się tak jednak pierwszy raz, a w dalszym ciągu gra biało-zielonych nie wygląda imponująco. - Zagraliśmy fatalne spotkanie - mówi bez ogródek Piotr Brożek.
Pierwszego gola Lechia straciła w 63. minucie.
- Straciliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry. Biorę ją na siebie. Źle obliczyłem lot piłki, nie trafiłem w nią czysto i tak właśnie padł gol na 1:0 - wyjaśnia Brożek.
Po meczu ręce bezradnie rozkładał również Jarosław Bieniuk, który największą bolączkę Lechii upatruje w defensywie.
- Naprawdę nie wiem, co należy zmienić. Krycie indywidualne nam nie wychodzi - przyznał Bieniuk.
Piłkarze Lechii i Podbeskidzia po meczu (X-news):
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?