MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Arki Gdynia po meczu z Polonią Bytom: Nie ma powodów do zachwytu

ŁŻ
Tomasz Bołt
Arka Gdynia po nieudanym występie w Świnoujściu zrehabilitowała się nieco swoim kibicom w starciu z Polonią Bytom. Zespół Pawła Sikory wygrał na własnym stadionie z rywalem 3:1.

Gdynianie nie mają jednak powodu do huraoptymizmu. Polonia to obecnie najsłabszy zespół w lidze. Mimo wszystko jednak przełamanie po ostatnich niepowodzeniach było Arce bardzo potrzebne.

Sami zawodnicy studzą nieco nastroje po tym meczu.

- Wygraliśmy, ale nie ma powodów do zachwytów. Strzelona bramka przed przerwą dała nam trochę pewności i łatwiej się grało. Miejmy nadzieję, że w kolejnym spotkaniu także zdobędziemy trzy punkty - powiedział dla oficjalnej strony klubowej Piotr Tomasik.

Arka nadal jednak nie potrafi ustrzec się głupich błędów. Tak było choćby w końcowym fragmencie meczu, kiedy to gdynianie stracili bramkę. Rzut karny dla Polonii w tym przypadku jednak nie miał poważnych konsekwencji.

- Najważniejsze było dziś zwycięstwo, a naszym obowiązkiem było wygrać. Niestety ta sytuacja z końcówki, po której sędzia podyktował rzut karny, nie ma prawa nam się zdarzyć. Już o tym mówiłem wcześniej, że to jest brak samodyscypliny. Wiemy, że jest 90. minuta i nie możemy takich głupich błędów popełniać. Zdarzało nam się to jesienią i teraz jest to samo - przypomina Krzysztof Sobieraj.

- Wiadomo, że zawsze może być lepiej. Cieszymy się z tych trzech punktów, bo dawno nie wygraliśmy - powiedział z kolei Mateusz Szwoch.

Źródło: www.arka.gdynia.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki