- A co, jak będę miał zawał serca, zdarzy się wypadek? - pyta jeden z mieszkańców. - Samochodem spod domu też nie wyjadę, bo parkujemy z dala od drogi, na twardej nawierzchni. Inaczej się nie da.
Jak przyznają pracownicy pogotowia, zły stan dróg to wszędzie duży problem. Jednak w Piaskowie i pobliskich Dąbkach - wyjątkowo duży.
- Wiele miejscowości w ogóle nie ma utwardzonych dróg i dojazd uzależniony jest od warunków atmosferycznych. Jednak największy problem w ostatnim czasie mieliśmy właśnie z Piaskowem i Dąbkami. W ciągu ostatnich miesięcy karetka kilka razy miała tam trudności z dojazdem, a dwa razy zakopała się kompletnie - mówi Urszula Petrczko, pielęgniarka oddziałowa oddziału ratownictwa medycznego w Człuchowie. - Na szczęście stan pacjentki nie był tak ciężki i nie doszło do tragedii. Mieszkańcy często tłumaczą nawet, jak dojechać do ich domu, żeby uniknąć takich sytuacji, niestety w tym przypadku był to jedyny dojazd, a przy takim stanie drogi wystarczy, że karetka musi wykonać jakiś manewr i grzęźnie.
Władze gminy Człuchów, na terenie której leży osiedle, całą sytuację znają.
- Pod spodem ziemia jest zamarznięta, woda nie wsiąka, stąd taka sytuacja. Na Piaskowie drogi były i obecnie także posypywane są tłuczniem, żeby je utwardzić. Jest już także gotowy projekt - za 2-3 lata chcemy tam zrobić drogę utwardzoną. Trzeba jednak pamiętać, że w sumie mamy 350 kilometrów gminnych dróg - mówi Arkadiusz Kubalewski, sekretarz gminy Człuchów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?