MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piaski na Mierzei Wiślanej. 850 metrów ściśle nadzorowanej granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Tu na Pomorzu graniczymy z Rosją

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Fragment odcinka granicznego z Obwodem Kaliningradzkim na Mierzei Wiślanej.
Fragment odcinka granicznego z Obwodem Kaliningradzkim na Mierzei Wiślanej. Tomasz Chudzyński
Elektroniczne systemy, stały dozór funkcjonariuszy – tak wygląda ochrona odcinka granicy z Obwodem Kaliningradzkim na Mierzei Wiślanej, w Piaskach. Polska inwestowała w zabezpieczenie tego miejsca od wielu lat.

Budowę elektronicznej perymetrii na odcinku granicy z Obwodem Kaliningradzkim w województwie warmińsko-mazurskim zapowiadała niedawno rzeczniczka Straży Granicznej, por. Anna Michalska. Linia dozoru ma zawierać m.in. sensory ruchu i kamery. Budowa perymetrii ma rozpocząć się jeszcze w tym roku.

Granica z Obwodem Kaliningradzkim na Mierzei Wiślanej

Odcinek granicy z rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim liczy ponad 200 km – od miejscowości Nowa Pasłęka w okolicach Braniewa do okolic miejscowości Żerdziny na tzw. przesmyku suwalskim. To właściwie w całości tereny leśne, często poprzecinane duktami. Są dozorowane przez oddziały SG, m.in. monitorujące granicę z wież obserwacyjnych (o wysokości 50 m.), wyposażone w kamery. Oczywiście, bezpośrednio przy linii granicznej znajdują się płot, tablice informacyjne i szlabany. Niemniej SG zapowiada wzmocnienie dozoru nowymi urządzeniami.

Inaczej wygląda sytuacja na odcinku granicy z Obwodem Kaliningradzkim przebiegającym na Pomorzu, na Mierzei Wiślanej. Ochrona tego odcinka polskiej granicy przeszła w ostatnich latach szereg inwestycji.

- Liczący około 850 metrów odcinek granicy lądowej z Federacją Rosyjską na Mierzei Wiślanej, który stanowi jednocześnie zewnętrzną granicę Unii Europejskiej i strefy Schengen (podobnie jak odcinek z rosyjską eksklawą na Warmii i Mazurach – red.), ochraniają całodobowo przez cały rok funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Krynicy Morskiej. Mają oni do dyspozycji nowoczesny sprzęt do wykonywania swoich codziennych zadań, w tym różnego rodzaju urządzenia techniczne zabezpieczające granicę państwową. Dzięki temu cały ten teren jest właściwie nadzorowany i chroniony – podkreśla kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Obszar o szerokości 15 metrów, licząc w głąb kraju, od linii granicy państwowej stanowi pas drogi granicznej, na który wejście jest zabronione. Sama granica, jak i pas drogi granicznej, oznakowane są w dobrze widocznych miejscach specjalnymi tablicami o treści „Granica państwa przekraczanie zabronione” oraz „Pas drogi granicznej – wejście zabronione”.

Granica Polski na Zalewie Wiślanym

Dodajmy, po II wojnie światowej ustalono granicę przebiegająca między ówczesnymi PRL a ZSRR (a obecnie RP i Obwodem Kaliningradzkim, eksklawą Federacji Rosyjskiej w tej części wybrzeża Bałtyku), nie tylko przez Mierzeję Wiślaną, ale także Zalew Wiślany. Na tym akwenie granica także jest ściśle dozorowana.

- Długość odcinka granicy państwowej na Zalewie Wiślanym liczy około 10 kilometrów, przylega do niego zamknięta dla żeglugi i rybołówstwa strefa S-9. Linię granicy państwowej na tym akwenie wyznaczają w okresie letnim specjalne pławy graniczne wymieniane na czas zimy na wiechy graniczne. Na Zalewie Wiślanym, również przez cały rok, operują jednostki pływające i poduszkowce Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej, które swoją bazę mają w Starej Pasłęce – podkreśla kmdr Juźwiak.

ZOBACZ TEŻ:Rosjanie umieścili hipersoniczne kindżały w Obwodzie Kaliningradzkim. Co to za broń, którą straszą Zachód?

Spokój i ciekawscy

Od granicznej linii do najbliższych domów po polskiej stronie mierzei, znajdujących się w miejscowości Piaski (administracyjnie to część miasta Krynica Morska), jest ok. 3 km w jedną stronę. Mieszkańcy żyją z rybołówstwa i turystyki. Jest tu cicho, urokliwie. To w jednym z domów w Piaskach tworzyła swoje liczne kryminały pisarka Joanna Chmielewska.

W lesie widać napisy ostrzegawcze, o których wspominał kmdr Andrzej Juźwiak. Na plaży, także w morskiej wodzie, znajduje się druciany płot, oddzielający terytorium Polski i Rosji. Jeszcze po polskiej stronie jest instalacja SG oraz punkt widokowy na Zalew Wiślany.

- W ubiegłym roku odnotowano dwa przypadki przekroczenia granicy państwowej na Mierzei Wiślanej, w tym roku był jeden. Głównie chodzi o turystów, którzy chcą zobaczyć granicę i zrobić sobie zdjęcie na tle słupa granicznego strony sąsiedniej (złapani są karani finansowo – red.). Prób przemytu na tym odcinku nie obserwujemy – odnotowuje rzecznik MOSG. - Na Zalewie Wiślanym w ubiegłym roku odnotowano jeden przypadek przekroczenia granicy państwowej, w tym roku nie było żadnego.

- My się do granicy nie pchamy, tam nie ma za bardzo po co iść – mówi jeden z mieszkańców przygranicznego terytorium. - Rosjanie siedzą cicho u siebie. Nic się tu nie dzieje.

Rzeczywiście, po rosyjskiej stronie mierzei nie ma praktycznie cywilnych osiedli. To dawny teren wojskowy. Lasy i plaże z nielicznymi drogami rozciągają się niemal do samego końca mierzei. Dopiero tam, nad Cieśniną Pilawską jest niewielka miejscowość, z kempingiem, lokalnym muzeum. Po drodze znajduje się kilka dawnych wież obserwacyjnych pamiętających czasy sowieckie, szczątki niemieckiego lotniska z czasów II wojny światowej i stanowisk artylerii oraz cmentarz z poległymi w 1945 r. żołnierzami Armii Czerwonej.

- Myślę, że wiedzielibyśmy, gdyby Rosjanie się na nas szykowali – mówi inny mieszkaniec Mierzei Wiślanej. - Strachu nie ma, ale po tym jak zaatakowali na Ukrainę to chyba każdy się przekonał, co to jest za państwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki