Patriotyzm ze strzykawką i w maseczce. Komentarz Artura Kiełbasińskiego, redaktora naczelnego "Dziennika Bałtyckiego"

O ile samo słowo patriotyzm względnie łatwo zdefiniować, używając określeń takich jak miłość, oddanie ojczyźnie, szacunek itp. to przez lata zmieniała się definicja tego, jak patriotyzm ma wyglądać w codziennej praktyce. Walka w obronie granic, działania w obronie tradycji, ważnych dla nas wartości - te zachowania definiowano jako patriotyczne przez wieki. Ale później pojawiły się inne definicje patriotyzmu.

W niektórych kręgach podkreślano, że patriotyzmem jest uczciwe płacenie podatków. I chociaż to określenie dotyka tylko jednej sfery, to napiszmy wprost. W demokratycznym państwie płacenie uczciwie podatków jest przejawem patriotyzmu. Pojawiło się także określenie jeszcze inne - "patriotyzm gospodarczy". To określenie odnoszące się do naszych zachowań jako konsumentów i przedsiębiorców. Jeśli mogę wybrać między produktami tej samej jakości, w podobnej cenie - wybieram produkt polski. A dla przedsiębiorcy to myślenie w kategoriach - jeśli mogę znaleźć partnera biznesowego, działającego na odpowiednim poziomie, wybieram inna polską firmę.

Tu nie chodzi o kumoterstwo, tu chodzi o wspieranie swoich. Rozsądne, uzasadnione rynkowo. Czy moda na sprowadzane z całego świata produkty, jest "niepatriotyczna"? Jeśli szukamy czegoś unikalnego, to nie. Ale jeśli wolimy, "dla zasady", obce produkty od polskich, to można się po prostu takiej postawie dziwić. Oczywiście zakładamy tu, że polskie są w porównywalnej cenie i jakości.

Ale pojawia się też inna sprawa związana z patriotyzmem. To patriotyzm rozumiany jako odpowiedzialność za siebie, bliskich, innych członków wspólnoty. To postawa szczególnie ważna w czasie pandemii. To próba zrobienia czegoś, by pandemię zatrzymać, nie pozwolić by zbierała śmiertelne żniwo. Bo napiszmy wprost - jest źle. Od początku listopada stwierdzono ponad 100 tysięcy zakażeń. Eksperci prognozują, że pod koniec miesiąca może pojawiać się 40 tys. przypadków dziennie.

Dlatego - zaszczep się. Jeśli jesteś młody i zdrowy, to zaszczep się dla innych. Starych, chorych, ludzi z obniżoną odpornością. O szczepieniach dyskutujmy racjonalnie, unikajmy pseudonaukowych bredni, nie powielajmy plotek. Unikajmy teraz dużych zgromadzeń. W końcu - nośmy maseczki. To naprawdę niewielkie wyrzeczenia wobec pandemii, która uderzyła w całą ludzkość.
Jako "Dziennik Bałtycki" wspieramy akcje szczepień, w tym organizowaną przez Pomorski Urząd Wojewódzki. Przypominamy o zasadach bezpieczeństwa sanitarnego. Uważamy, że dziś dbałość o zdrowie, nie tylko własne, ale każdego członka wspólnoty, jest naszym patriotycznym obowiązkiem.

I żeby uniknąć spekulacji. Osobiście jestem 2 razy zaszczepiony. Czekam na skierowanie na kolejną dawkę. I skorzystam ze skierowania, w pierwszym możliwym terminie. Do czego i Państwa namawiam.