Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkingi przy plażach w Gdańsku będą płatne. Mieszkańcy są oburzeni

Maciej Pietrzak
Kto przyjedzie nad morze, będzie musiał zapłacić - opłata dotyczy także gdańszczan
Kto przyjedzie nad morze, będzie musiał zapłacić - opłata dotyczy także gdańszczan Przemek Świderski
Od połowy czerwca Gdańsk będzie dzierżawić parkingi przy wszystkich głównych plażach w mieście. Mieszkańcy są wściekli.

Miasto przekaże miejsca parkingowe w dzierżawę prywatnym zarządcom wybranym w drodze trwających konkursów. Od drugiej połowy czerwca zapłacimy za parkowanie przy plażach w Jelitkowie, na Zaspie/Przymorzu, Stogach oraz Wyspie Sobieszewskiej.

- To pilotażowy program, pomóc ma w uporządkowaniu rozjeżdżanych dotychczas przez turystów stref nadmorskich. Tereny przeznaczone pod dzierżawę zostały już przygotowane, wszystkie będą odpowiednio oznakowane, poza nimi obowiązywać będą zakazy zatrzymywania się. Umożliwi to zarządcom parkingów pilnowanie porządku na i wokół dzierżawionych terenów oraz pozwoli na skuteczniejszą reakcję służb miejskich w stosunku do kierowców łamiących przepisy - tłumaczył ideę zastępca prezydenta miasta Gdańska do spraw komunalnych Piotr Grzelak.

Płatności na parkingach przy plażach pobierane będą w czasie wakacji - do 31 sierpnia. Maksymalna stawka wyniesie trzy złote za godzinę. Płacić będą musieli wszyscy, nie tylko turyści - i to właśnie denerwuje głównie tych mieszkających w dzielnicach położonych dalej od morza. Szczególne emocje budzi objęcie opłatami dużego parkingu przy deptaku prowadzącego na gdańskie molo.

Czytaj też: Rewolucja w płatnym parkowaniu w Gdańsku [MAPY]

- To jest jakiś skandal, miasto już chce zarobić absolutnie na wszystkim, niedługo będziemy płacić za oddychanie. Przecież to oczywiste, że rady nadmorskich dzielnic na to przystały, oni do plaży mogą się dostać spacerkiem, a nie dojeżdżać. Człowiek mieszkający w dzielnicy oddalonej od morza, żeby przyjechać i spędzić dzień na plaży będzie musiał płacić teraz kilkanaście-kilkadziesiąt złotych - mówi Czytelnik, pan Zenon Nowacki z Wrzeszcza.

Problem będą mieli także seniorzy, którzy stanowią dużą część mieszkańców Zaspy czy Przymorza. Dojechania na parking przy deptaku autem do dla wielu z nich jedyna możliwość nadmorskiego spaceru.

- W tych radach dzielnic zasiadają młodzi ludzie. Ja mieszkam na ul. Chłopskiej. Nie mam sił, by przejść taki kawał na piechotę do plaży, zawsze z mężem podjeżdżaliśmy ta, samochodem. Nie wyobrażam sobie, że teraz nawet przy krótkim niedzielnym spacerze będziemy musieli płacić za zaparkowanie auta - podkreśla pani Małgorzata Formela, emerytka z Przymorza.

Mieszkańcy Zaspy wskazują także, że reforma może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego przez władze miasta - kierowcy będą szukać darmowego miejsca na zostawienie samochodu w okolicznych osiedlowych uliczkach.

Opłaty w tym sezonie nie będą funkcjonować jedynie w Brzeźnie, nie zgodzili się na to mieszkańcy. Przypominamy jednak, że oprócz parkingów niedługo funkcjonować mają także dwie nowe strefy płatnego parkowania. Właśnie w Brzeźnie ( na terenie dawnej wioski rybackiej) oraz w Oliwie (obszar od Parku do kompleksu Olivia Business Centre). Rozszerzony zostanie także zakres strefy w Śródmieściu, m.in. o okolice ECS.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki