18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani ministra Mucha i cwaniak premier Tusk

Barbara Sczczepuła
Ministra Mucha ocalała, bo o pozostawienie jej na stanowisku walczyli posłowie lewicy, a w szczególności Dariusz Joński, oraz politycy PiS z Mariuszem Błaszczakiem na czele.

Ten ostatni pochwalił się przedwczoraj swoim oczytaniem: w brytyjskim tabloidzie "Daily Mail" znalazł "esej", z którego wynika, że minister Mucha ośmiesza Polskę.

Publikujemy tylko 5 proc. treści. Resztę, 95 proc. przeczytasz po zalogowaniu się.

Zaś poseł Joński, wschodząca gwiazda lewicy, nie miał wątpliwości: Mucha powinna być zdymisjonowana natychmiast, a jeśli jest w ciąży, niech zajmie się dzieckiem! Wiemy wreszcie, na czym polega troska lewicy o rodzinę.

Europosłanka Senyszyn zamierza zorganizować specjalne szkolenie, aby wyjaśnić kolegom z SLD, co to jest seksizm, ale czy zrozumieją?

Leszek Miller powiedział nie tak dawno, że jeśli koło partii kręcą się nieatrakcyjne kobiety, to odstraszają wyborców. Idąc tropem skrzydlatej myśli przewodniczącego, można wywnioskować, że nieatrakcyjni mężczyźni mogą ich nawet przyciągnąć. Może nie tak znów wielu, ale zawsze kilka procent się uzbiera.

Czytaj więcej felietonów i komentarzy Barbary Szczepuły

Zasadniczym problemem ministry Muchy jest to, że jest zbyt ładna. To grzech śmiertelny. Wielu mężczyzn uważa, że jeśli już Bóg obdarzył kobietę urodą, powinien zabrać jej rozum. Gdy więc premier rzucił ekonomistkę z doktoratem Joannę Muchę na zastrzeżony dla rodzaju męskiego odcinek sportu, z góry miała przechlapane, bo co baba może wiedzieć o futbolu?

Mucha, która miała ocieplać wizerunek rządu, w istocie na sporcie się nie zna, ale proszę wymienić nazwisko choć jednego szefa tego resortu, który wyróżniał się świetnymi kompetencjami.

Od początku jej ministerialnej kariery przyczepiły się do niej tabloidy oraz plotkarskie portale i dalejże hulać po życiu prywatnym, komentować stroje, fryzury et cetera. Raz chwaląc, raz ganiąc. Szczytem dziennikarskiego wyrafinowania są dowcipy oparte na nazwisku pani minister.

- Stary cwaniak z tego Tuska - rzucił Palikot, gdy premier ogłosił, że Mucha zostaje. - Pokazał, kto tu rządzi - wtórował mu Miller.

A Mariusza Błaszczaka zatkało. Czeka, co napisze "Daily Mail". Sejmowe feministki z marszałkinią Wandą Nowicką na czele udawały, że ich nie ma. Brawo.

CZYTAJ INNE FELIETONY/ BLOGI:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki