Minister Bartosz Arłukowicz chce wprowadzić od 1 stycznia 2015 roku tzw. pakiet onkologiczny. To od lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej oraz rodzinnych zależeć będzie od przyszłego roku, jak szybko pacjent z podejrzeniem nowotworu trafi do ośrodka onkologicznego, który zapewni mu kompleksowe leczenie.
Nie czekając na szkolenia z "czujności onkologicznej" - od dawna zapowiadane i dotąd niezrealizowane przez Ministerstwo Zdrowia i NFZ - Szpital Morski im. PCK w Gdyni Redłowie przygotował ofertę tego rodzaju warsztatów dla lekarzy rodzinnych.
- Aby lekarz POZ mógł wywiązać się z tych nowych obowiązków potrzebuje najnowszej wiedzy i my ją mu oferujemy - tłumaczy Tomasz Sławatyniec, dyrektor naczelny Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni Redłowie, na bazie którego działa Gdyńskie Centrum Onkologii. - To forma czterech comiesięcznych warsztatów.
- Przede wszystkim jednak musimy poznać nasze nowe kompetencje, bo do tej pory do rozpoznawania nowotworów nie mieliśmy narzędzi - denerwuje się dr Andrzej Zapaśnik, szef Przychodni BaltiMed w Gdańsku Oruni. - I nadal nie wiadomo, jakie badania będzie mógł zlecać lekarz rodzinny, bo do ustawy o pakiecie onkologicznym wciąż brakuje rozporządzenia prezesa NFZ. W tej sytuacji wykład o założeniach pakietu kolejkowego też wydaje się mało interesujący.
Jan Tumasz, szef gdańskiej Przychodni Aksamitna i jednocześnie przewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia, dodaje: - Gdybym chciał, by mój lekarz zdobył w redłowskim szpitalu całą proponowaną wiedzę, musiałbym go tam wysłać cztery razy. Każdorazowa wyprawa na trzygodzinne warsztaty do Gdyni oznacza, że lekarza nie będzie w pracy przez cały dzień. A co z zapisanymi do niego pacjentami?
Zdaniem dr. Janusza Medera, prezesa Polskiej Unii Onkologii, który na szkoleniu lekarzy "zjadł zęby", warsztaty zaplanowane w ciągu tygodnia nie mają racji bytu, chyba że odbywać się będą w soboty. A poza tym tak ekspresowe szkolenie lekarzy z zakresu onkologii to fikcja. PUO organizowała takie warsztaty w latach 2003-2008 wspólnie z Kolegium Lekarzy Rodzinnych. Udało się jej przeszkolić 12 tys. lekarzy. I gdyby nie to, że tę akcję nagle przerwano, dziś niezbędną wiedzą z zakresu onkologii dysponowałby każdy lekarz.
Jeżeli nie o wiedzę lekarzy w tym przypadku chodzi, to może o promocję szpitala?
- Te warsztaty to również zabieg marketingowy - przyznaje dyrektor Sławatyniec. - Chcemy nawiązać współpracę z lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej, bo to od nich w dużej mierze zależeć będzie po 1 stycznia 2015 roku, w którym szpitalu pacjent onkologiczny zechce się diagnozować i leczyć. Bez kolejek i limitów. A to oznacza, że szpital, który przyciągnie do siebie więcej pacjentów, dostanie więcej pieniędzy z NFZ.
Na Pomorzu walczyć o pacjentów będą dwa szpitale - redłowski oraz Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, gdzie jest Wojewódzkie Centrum Onkologii. - Jest jeszcze trzeci ośrodek, do którego wyjeżdża zaskakująco dużo chorych z Pomorza, czyli Centrum Onkologii w Bydgoszczy - zdradza jeden z byłych pracowników NFZ. - Bo tam opieka jest świetnie zorganizowana, a chory na raka traktowany jest z empatią.
Czy pacjenci z nowotworami będą leczeni szybciej i skuteczniej? Więcej na ten temat przeczytasz w e-wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 25.09.2014
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?