MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci narzekają na szpitalne jedzenie

J. Surażyńska, E. Łosińska
Ze szpitalnej restauracji korzystają nie tylko pacjenci, ale i osoby z zewnątrz. Wiele z nich zamawia posiłki na wynos
Ze szpitalnej restauracji korzystają nie tylko pacjenci, ale i osoby z zewnątrz. Wiele z nich zamawia posiłki na wynos E. Łosińska
Czy pacjenci głodują w szpitalach? Dla wielu z nich przejście z domowych obiadków na szpitalną kuchnię to prawdziwy szok. Potrawy najczęściej odbiegają od porcji zjadanych na co dzień.

Nikogo już nie dziwi fakt, że chorych w szpitalu najczęściej trzeba dokarmiać. Rodzina dba o to, aby posiłki chorego były urozmaicone i choć trochę przypominały potrawy przygotowywane w domu. Takie zachowanie nie zawsze jest uzasadnione i spędza sen z powiek dietetykom, którzy sporo czasu poświęcają na dostosowanie diety do indywidualnych potrzeb pacjenta. Kto w tej sytuacji ma rację?

- Ostatnio trafiłam do szpitala i nie wspominam tego zbyt dobrze - mówi Krystyna z Kościerzyny (nazwisko znane redakcji). - Nie mam żadnych zastrzeżeń co do placówki i personelu, jednak jedzenie nie było smaczne. Wszystko bez smaku i nieapetyczne. Gdyby nie moja córka, nie jadłabym przez cały pobyt w szpitalu.

Podczas rozmów z innymi pacjentami dowiedziałam się, że jest to problem większości szpitali, powodowany względami ekonomicznymi. Mimo to trzeba obiektywnie przyznać, że obecne jedzenie jest o wiele smaczniejsze niż to, które pamiętam sprzed kilkunastu lat. Wówczas na talerzu można było spodziewać się wszystkiego. Wydaje mi się, że niskie racje żywieniowe są problemem nie tylko szpitali, ale i szkół, domów dziecka i przedszkoli.

Dla innych sporym problemem są zbyt małe porcje. - Wiem, że szpital to nie hotel, ale głodowanie w dzisiejszych czasach to lekka przesada - dodaje Adam z powiatu kościerskiego. - Przez cały pobyt marzyłem o powrocie do domu i normalnym obiedzie.

- Tym bardziej że rodzina mogła odwiedzać mnie jedynie wieczorami, więc mogłem liczyć jedynie na suchy prowiant.
Trudno wracać do zdrowia z pustym żołądkiem. Jestem przyzwyczajony do pięciu posiłków dziennie, a w szpitalu musiałem jeść zaledwie trzy i to mniejsze porcje niż w domu.

Narzekaniem pacjentów zaskoczona jest dyrekcja kościerskiego szpitala. Jak dotąd też w tej sprawie nie wpłynęła żadna oficjalna skarga.
- Przyznam szczerze, że po raz pierwszy słyszę takie zarzuty - mówi Andrzej Steczyński, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. - Do tej pory jedzenie było raczej chwalone.

Nad posiłkami i koniecznością dostosowania ich do indywidualnych potrzeb pacjentów czuwają specjaliści, a wśród nich dietetycy. Może się zdarzyć, że pacjent musi być na diecie i wówczas podawany posiłek jest według niego niewystarczający. Jednak sam od czasu do czasu korzystam z naszej kuchni i nigdy nie miałem powodów do narzekań.

W kościerskim szpitalu posiłki przygotowywane są na miejscu. Czuwa nad tym specjalny dział żywienia, który ma odpowiednie certyfikaty. - W porze obiadu nasza restauracja przeżywa prawdziwe oblężenie mówi - Elżbieta Wędrowska, zastępca kierownika działu żywienia w kościerskim szpitalu.

- Korzystają z niej nie tylko pacjenci, ale też osoby z zewnątrz. Wiele posiłków przygotowujemy na wynos. Średnio na całodzienny posiłek możemy przeznaczyć 5,40 zł. Jednak musimy spełnić wszystkie normy żywieniowe. Nasze dietetyczki doskonale wiedzą, jak powinny wyglądać prawidłowe racje żywieniowe i ich kaloryczność.

- Od lat cieszymy się zadowoleniem pacjentów, choć bywają oni różni. Przygotowujemy dziennie kilkadziesiąt diet indywidualnych i może się zdarzyć, że zalecenia lekarzy nie podobają się pacjentom. Pobyt w szpitalu dla większości pacjentów jest wydarzeniem stresującym, dlatego posiłki nie powinny dostarczać dodatkowych emocji.

Skargi... do dyrektora szpitala

Z Jadwigą Styczeń, rzecznikiem praw pacjentów NFZ w Gdańsku rozmawia Joanna Surażyńska

Czy pacjenci zgłaszają się do rzecznika ze skargami na temat jakości żywienia w szpitalu?

Takie sytuacje zdarzają się rzadko. Jest to spowodowane tym, że NFZ odpowiada jedynie za usługi medyczne. Żywienie nie mieści się w tym zakresie i leży w kompetencji dyrekcji szpitala.

Gdzie w takim razie powinien udać się pacjent niezadowolony z posiłków przygotowywanych w placówce?
Najlepiej złożyć skargę u dyrektora danego szpitala. Nawet jeżeli taka skarga trafi do nas, przekazujemy ją odpowiedniej placówce. Zazwyczaj skargi nie dotyczą względów sanitarno-epidemiologicznych. Czasami pacjenci narzekają na zimne posiłki lub małe porcje. Nie wszystkie skargi są uzasadnione. Zdarza się, że pacjenci mają lżejszą dietę, która wymaga, aby posiłek był inny od tego, do których pacjenci są przyzwyczajeni. Pacjentom leżącym nie trzeba dostarczać tak wielu kalorii jak osobom pracującym. Każdy przypadek należy rozpatrzyć indywidualnie.

Dokarmianie pacjentów przez rodzinę jest ogólnie przyjętą zasadą?
Donoszenie jedzenia absolutnie nie jest obowiązkiem. Jeżeli ktoś przepada za domowym jedzeniem, nawet najlepsza szpitalna kuchnia nie pomoże.

W kościerskim szpitalu, tak jak w wielu innych tego typu placówkach, na całodzienne wyżywienie jednego pacjenta średnio przypada stawka 5,4 zł. Myśli Pani, że za takie pieniądze można przygotować pełnowartościowy posiłek?
Z tego, co wiem, podobne stawki obowiązują w szkołach i przedszkolach. Jednostkowo wydają się one zbyt niskie, ale trzeba pamiętać, że żywienie masowe różni się od posiłków wykonywanych indywidualnie. Wiele zależy od umiejętności związanych z przygotowywaniem żywności.

Dziękuję za rozmowę.

Jadłospis

śniadanie - płatki owsiane na mleku, mortadela, ogórek, pieczywo mieszane, masło roślinne, herbata

obiad - rosół z makaronem, stek z cebulą, sałata z ogórkiem i śmietaną, ziemniaki, napój

kolacja - ryż zapiekany z jabłkiem, pieczywo mieszane, masło roślinne, kawa na mleku

Innego dnia:

śniadanie - kasza jęczmienna na mleku, ser topiony, szczypiorek, ogórek, pieczywo mieszane, masło roślinne, herbata

obiad - żurek z ziemniakami, gulasz z żołądków drobiowych, surówka wykwintna, kasza jęczmienna, napój

kolacja - parówka na ciepło, musztarda, pieczywo mieszane, masło roślinne, kawa na mleku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki