Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni wywiad z biskupem Janem Bernardem Szlagą: "Rozważmy nad sensem cierpienia Chrystusa"

Sebastian Dadaczyński
Jan Bernard Szlaga zmarł 25 kwietnia 2012r.
Jan Bernard Szlaga zmarł 25 kwietnia 2012r. Archiwum
Przypominamy ostatni wywiad z ks. biskupem pelplińskim, Janem Bernardem Szlagą, opublikowany 6 kwietnia 2012 r. w "Dzienniku Tczewskim", piątkowym dodatku do "Dziennika Bałtyckiego". Biskup zmarł w środę rano w starogardzkim szpitalu. Pogrzeb odbędzie się w sobotę w Pelplinie.

Z ks. biskupem pelplińskim Janem Bernardem Szlagą, o duchowym przeżyciu Wielkanocy i nie tylko, rozmawiał nasz dziennikarz Sebastian Dadaczyński:

Dziś Wielki Piątek. Jak powinniśmy przeżyć ten dzień?
Zdecydowanie wyciszeni, skupieni, w duchu pokuty. Musimy pamiętać, że to dzień, kiedy Jezus Chrystus jest w Grobie. To czas, który przede wszystkim należy przeżyć duchowo. Rozważać nad sensem cierpienia Chrystusa. To rozważanie pełne bólu zmusza naszą myśl do zastanowienia się nad tajemnicą cierpienia, grzechu oraz śmierci. Te sprawy odnoszą się do nas samych, do każdego z nas. Albowiem Jego cierpienia są związane z naszymi.

Mówimy o Chrystusie. Wielu wiernych do kościołów zabiera dzieci. Jak najprościej wyjaśnić najmłodszym, dlaczego umarł Chrystus?
Umarł dlatego, że po prostu chciał być człowiekiem, dlatego jak człowiek umarł. To jest taka droga ludzka. Jeżeli zrównał się z nami w życiu na ziemi, to znaczy także, że zrównał się w śmierci. Natomiast swoim Zmartwychwstaniem pokazał nam, że życie ludzkie idzie jeszcze dalej, to jest to, czym Chrystus wybiega przed nami.

Czytaj również: Testament biskupa Szlagi

Można zatem powiedzieć, że Chrystus pokazał nam, że jest drugie życie...
Tak. Że oddaje życie ludzkie - za ludzi.

Jakie znaczenie ma sobotnie święcenie pokarmów?
Podobne do opłatka, bo też się dzielimy. Tyle, że trochę bogatsze, bo są różne pokarmy. Jest to dziękczynnie za dary, jakie nadaje Pan. W koszyku mamy przecież jajka, wędliny, chleb. Jedzenie, które jest nieodzowne w życiu, a które jest darami Bożymi.

A jak Ksiądz Biskup spędza święta? Mam na myśli niedzielę i poniedziałek...
Czas pierwszego święta dzielę między domem a katedrą. Jest suma, nieszpory i w zasadzie gości tego dnia nie mam. Natomiast drugie święto jest już trochę luźniejsze. W tym roku na Wigilię byłem u mojej siostry, teraz może będzie podobnie. Po Wielkanocy powracam do pracy.

Pewnie również Ksiądz Biskup dostrzega, że niestety coraz częściej uciekamy od tradycji, choćby lanego poniedziałku. Zwyczaj ten często zamienia się w akty chuligaństwa. Z czego to się bierze?
Coraz częściej mamy wiele rzeczy gotowych, jest internet, audycje, obrazy. Nasze tradycyjne rzeczy - choćby szopki - wydają się w tym wszystkim za proste. Na szczęście są jeszcze miejsca, gdzie się dba o tradycje. Tam, gdzie jest jeszcze ambicja twórcza, są świąteczne zwyczaje i dobrze, gdyby się utrzymały. To także przecież piękna tożsamość kulturowa.

W czasie świąt mamy piękną duchową atmosferę. Co zatem powinniśmy zrobić, by ją utrzymać na dłużej...

To jest sprawa naszej cierpliwości, odporności, także sprawa łaski Bożej. Jeżeli ktoś jest dobry, to dzięki temu pracuje z Bożym natchnieniem i to należy utrzymać. Po prostu przekonać siebie, że święta są dlatego piękne, radosne, bo jesteśmy oczyszczeni. To sprawa komfortowa i tego wszystkim należy życzyć.

Co do życzeń. Czego życzyłby ksiądz biskup Czytelnikom "Dziennika Bałtyckiego"?
Pełnego zobaczenia prawdy wielkanocnej. To jest nie tylko święto wiosny, przeżywanie radości, ale czas, który wymaga wejrzenia w głąb siebie. Dlatego życzę przeżycia zarówno tego, co na zewnątrz, jak i tego, co jest w nas samych, a więc doświadczenia prawdy o człowieku wyzwolonym przez śmierć ku życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki