Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepodległość dla Pomorza

Piotr Dwojacki
Piotr Dwojacki
Piotr Dwojacki
Przyjęło się sądzić, że Polska odzyskała niepodległość 11 listopada, po ponad wieku zaborów. Warto jednak pamiętać, że w odtworzonym państwie nie znalazły się wówczas takie miasta jak choćby Katowice, Poznań, Toruń, Bydgoszcz (nie mówiąc o Gdańsku, Kościerzynie czy Wejherowie). Tu nadal były Niemcy.

Co więcej, kadłubowe państwo zagrożone było armią niemiecką od… wschodu. Na terenach obecnej Ukrainy stacjonowały w 1918 roku setki tysięcy żołnierzy, którzy po przegranej wojnie - musieli wrócić do domu. Którędy? Na szczęście dla odradzającego się państwa - nie najkrótszą drogą, lecz przez Prusy Wschodnie i Prusy Królewskie, na północ od Polski- wzdłuż Bałtyku.

Na rzecz przyłączenia do Polski Prus Królewskich (w tym Gdańska, Kaszub i Torunia) działało kilka organizacji, niekiedy o nazwach, które współcześnie brzmią egzotycznie - takie jak warszawskie Towarzystwo Kresów Pomorskich. Kluczową rolę dla udziału tych ziem w tworzeniu zalążków nowego państwa odegrała jednak Naczelna Rada Ludowa, w której istotną postacią był Stefan Łaszewski (o nim kilka słów za chwilę). Przedstawiciele rady, Antoni Abraham i Tomasz Rogala, przedarli się w 1919 roku do Paryża, by reprezentować sprawę kaszubską i polską na konferencji wersalskiej.

Piotr Dwojacki: Dwóch marszałków i Wisła

Na czasie wówczas było zdanie kaszubskiego poety, Hieronima Derdowskiego: "Ni ma Kaszëb bez Polonii, a bez Kaszëb Pölśczi". To sformułowanie nie odzwierciedlało patriotycznych uniesień wiążących się z wizją Polski panującej nad stepami Rusi. Było odzwierciedleniem realnego interesu społeczności, która będąc pod władzą niemiecką, zostałaby odarta z tożsamości i uległaby zagładzie w taki sam sposób, jak się to odbyło w innych częściach Pomorza - od Łaby po Słupsk. Asymilacja i wypieranie znad morza "żywiołu słowiańskiego" były bowiem normą polityki niemieckiej już od kilkuset lat, a niepodległe państwo pomorskie zostało nieodwracalnie zlikwidowane w połowie XVII w. Z tego samego zdania wynika myśl, że Polska bez Kaszub… O wyniku wojny celnej wypowiedzianej Polsce w 1925 roku zdecydowała budowa portu w Gdyni. A władza nad pomorskim "korytarzem" była jedną z kluczowych przesłanek wybuchu II wojny światowej.

Kilka miesięcy po ogłoszeniu niepodległości zapadła decyzja o tym, że w skład nowego państwa wejdzie część Prus Książęcych, z Wejherowem, Puckiem, Kościerzyną i Toruniem, ale bez Gdańska, Lęborka i Bytowa. 10 stycznia 1920 roku rozpoczęło się tworzenie województwa pomorskiego.

Niemieckie garnizony stopniowo opuszczały region, w ich miejsce wchodziły wojska polskie. Datą, kiedy przyznana Polsce część Pomorza może świętować swoją niepodległość, jest dopiero 10 lutego 1920 roku - dzień zaślubin Polski z morzem, dokonanych przez generała Władysława Hallera w Pucku.
Wspomniałem wcześniej postać Stefana Łaszewskiego, członka władz Naczelnej Rady Ludowej, której starania miały wielkie znaczenie dla włączenia do Polski Górnego Śląska, Wielkopolski i Pomorza, w tym dla przebiegu obrad konferencji wersalskiej, która zdecydowała o dostępie Polski do morza.

Stefan Łaszewski został w Drugiej Rzeczypospolitej pierwszym wojewodą pomorskim, był twórcą polskiej administracji na terenach przejmowanych dla Polski przez wojsko gen. Hallera. Nie umiem na terenie całego obecnego województwa pomorskiego znaleźć choć jednej miejscowości, w której byłaby ulica nosząca jego imię. Nie rozumiem - dlaczego?

Więcej felietonów Piotra Dwojackiego

Wielki konkurs Dziennika Bałtyckiego. WYGRAJ Mieszkanie za czytanie!

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki