Działacze Olimpii mają pretensje do Michała Rzuchowskiego o to, że ten z Arką dogadał się "po cichu", za ich plecami. A przez to też ekipa z Grudziądza "ucierpiała" finansowo i żąda teraz od zawodnika zwrotu 750 złotych, czyli kosztów pobytu na zgrupowaniu w Cetniewie.
- Przecież zawodnik czy też Arka, która przebywała w tym samym czasie co my w Cetniewie, mogli zagrać w otwarte karty. A tam wszystko odbyło się po cichu. Ponieśliśmy stratę, bo mogliśmy w miejsce Rzuchowskiego zabrać na obóz innego zawodnika - tłumaczy w rozmowie z Przeglądem Sportowym Mariusz Łaski, menedżer Olimpii.
Głos w sprawie zabrał również sam zawodnik, który nie rozumie stanowiska działaczy klubu z Grudziądza.
- Może nie do końca wszystko wyszło idealnie, niemniej żądanie ode mnie 750 złotych za pobyt na testach? To trochę nie na miejscu - wyjawił Rzuchowski.
- Jeśli nam nie odda tych pieniędzy, do sądu nie pójdziemy. Chodzi jednak o pewne zasady - dodał z kolei Łaski.
Źródło:Przegląd Sportowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?